Z Twojego Ruchu odszedł dziś Łukasz Gibała, w ostatnich dniach uczyniła to także Anna Grodzka (przeszła do Zielonych) i Andrzej Piątak (został wyrzucony za poparcie rządu w głosowaniu nad wotum nieufności).
- Obkurczanie to proces, w którym to, co słabo się trzyma, jest niepotrzebne, znajduje się na zewnątrz. A to, co jest wewnątrz, jest bardziej zwarte. To część sanacji, przebudowy partii - wyjaśniał w radiu Tok FM Hartman.
- Wybory europejskie były pewnym wstrząsem i ci, którzy martwią się bardzo o swoją przyszłość, nie dowierzają, że mogą rozwijać swoje kariery w oparciu o TR, szukają dla siebie jakichś możliwości. Zostają ci, którzy są wierni partii i w nią wierzą - dodaje.
Zdaniem prof. Hartmana wyborcy oczekują powstania jednej, silnej formacji lewicowej i stąd współpraca SLD i TR: "Odpowiedzią na to oczekiwanie społeczne jest to taktyczne przymierze. Mam nadzieję, że to będzie wstęp do regularnej współpracy, sam na to od początku liczyłem".
- To dramat, że partia rządząca została w większości przejęta przez twardą prawicę. To stawia społeczeństwo w dramatycznej sytuacji, bo jest wewnętrzne przekonane, że ma wybór tylko między prawicą i skrajną prawicą, bo po drugiej stronie są tylko jakieś płotki. Chodzi o to, by pozbyć się tej beznadziejności - zaznacza.
- Nie musi być tak, że wybieramy Tuska, bo boimy się Kaczyńskiego. Nie musi być tak, że wiatry historii przywiewają jakiś totalny populistyczny zamordyzm z Kaczyńskim, Macierewiczem i Rydzykiem. Taki triumwirat nam grozi, a z nim znajdziemy się na kilka lat w czarnej "de" - mówi filozof.
Komentarze(8)
Pokaż:
ABSURD! Pisarz ogłosił "Pierd... się Polsko". A prokuratura po długim śledztwie: "nie obrażał"
W jakimś sensie potwierdza się opinia Otto von Bismarcka o Polakach, cyt. „…Dajcie Polakom rządzić, a sami się wykończą…”
Bardzo trafną diagnozę w tym zakresie zaprezentował w jednym z wywiadów Szczepan Twardoch mówiąc, że,
cyt.: "...Polski w Polsce wszyscy nienawidzą….
Polski nienawidzi nawet tzw. "obóz patriotyczny", ponieważ żyją w czymś, co wydaje im się nie-Polską albo anty-Polską..."
"...Wszyscy kochają »Polskę« - jako ideę, jednocześnie nienawidząc jej ziemskich realizacji...".
Podobnie słynny psycholog z Uniwersytetu Stanforda prof. Philip Zimbardo opisał problemy polskiego społeczeństwa,
cyt.: „…Czasem, jak przyjeżdżam do Polski, mam wrażenie, że trafiłem do szpitala psychiatrycznego.
Tu nikt się nie uśmiecha, raczej się odburkuje, nigdy nikt do nikogo nie zagaduje.
- W Polsce od zawsze bohaterowie wykluwali się w walce z Niemcami, Rosjanami.
Zawsze na zewnątrz czaił się jakiś wróg.
Dziś o niego trudno, więc trzeba go sobie znaleźć – mówi profesor Zimbardo…”
Niestety Polska stała się po 1989 r. ... Krainą plemion politycznych
... ze swoimi "religiami politycznymi"
Z Ich patriotyzmem jest tak jak w aforyzmie:
"Ci co mają idee wciąż w gębie, mają je zazwyczaj ... w pobliskim nosie" ...
... a nawet w niezbyt odleglej d*pie !!!