Jednocześnie dodał, że Watykan poparł wszystkie decyzje arcybiskupa w sprawie byłego proboszcza z Jasienicy. Utrzymał odwołanie z probostwa i zakazał wypowiedzi w mediach.
Ksiądz Lemański musi opuścić parafię w Jasienicy i zamieszkać tam gdzie wskaże mu arcybiskup - dodał rzecznik. Musi także podporządkować się wszystkim decyzjom hierarchy. W tych kwestiach nie może się już odwoływać- podkreśla Mateusz Dzieduszycki.
Adam Szostkiewicz dziennikarz Polityki zajmujący się Kościołem uważa, że czas na pozytywne załatwienie tej sprawy był tuż po wybuchu konfliktu. Teraz za dobre rozwiązanie przyjmuje, że arcybiskup wykorzystuje potencjał księdza Lemańskiego. Jego zdaniem, nie mamy dziś w polskim Kościele tak wielu księży podobnych byłemu proboszczowi z Jasienicy. To dobry duszpasterz i człowiek zaangażowany w „słuszną sprawę pojednanie chrześcijańsko- żydowskiego” - mówi Szostkiewicz.
27. lipca probostwo w Jasienicy obejmie ksiądz Krzysztof Kozera. Wtedy też zamknięta przez arcybiskupa Henryka Hosera w Niedzielę Palmową świątynia zostanie otwarta.