Obecnie Solidarna Polska ma 12-osobowe koło, a Polska Razem - trzech posłów niezrzeszonych. Wspólnie obie formacje mogą stworzyć klub parlamentarny, co dałoby im większe możliwości działania w Sejmie.
Zarówno Jarosław Gowin jak i wiceprezes Solidarnej Polski Beata Kempa uznali, że jest jeszcze za wcześnie by przesądzać o wyniku rozmów na temat klubu. Beata Kempa wyjaśniła, że wiele zależy od decyzji poszczególnych posłów i od tego jak będą się rozwijały wypadki.
Gowin podkreślił, że odsunięcie od władzy Platformy Obywatelskiej wymaga rekonstrukcji na prawicy, ale nie chodzi tu ani o łączenie się mniejszych partii z PiS ani o współpracę między PiS-em, Polską Razem a Solidarną Polską. Lider Polski Razem wyjaśnił, że zmiany na płaszczyźnie partyjnej muszą być zaczynem powstania szerokiego ruchu społecznego, który "po prostu zmiecie tę władzę". Połączenia Polski Razem z partią Zbigniewa Ziobry jednak nie będzie, gdyż, zdaniem Jarosława Gowina, obok dużej wspólnej płaszczyzny poglądów istnieją na tyle istotne różnice programowe, że obie partie na pewno zachowają odrębność.