Połowa polityków na listach SLD do Parlamentu Europejskiego to kobiety. Dzisiaj poznaliśmy kandydatów Sojuszu na eurodeputowanych oraz ich programy wyborcze.

Liderka łódzkiej listy SLD Weronika Marczuk zapowiedziała, że poza walką z bezrobociem priorytetem przedstawicieli Sojuszu będzie walka o europejskie wartości. Jej zdaniem walka o Europę toczy się nie tylko w Polsce, ale także na Ukrainie oraz na Igrzyskach Olimpijskich w Soczi. Weronika Marczuk przekonywała, że o właśnie lewica stanie się najważniejszym elementem europy.

Tadeusz Iwiński, który będzie otwierał listę z województw Podlaskiego oraz Warmińsko-Mazurskiego twierdzi, że zbliżające się wybory do Parlamentu Europejskiego będą bardzo ważne. Unia Europejska, w jego opinii, ma przed sobą trudne wyzwania związane ze spadkiem entuzjazmu dla wspólnoty europejskiej, kryzysem ekonomicznym czy kwestionowaniem przez niektórych polityków wolności przepływu osób w UE.

Lider listy SLD w województwach Lubuskim i Zachodniopomorskim Bogusław Liberacki przypomniał, że dzięki wsparciu europosłów udało się poprawić infrastrukturę w tamtym regionie. Były minister transportu przypomniał, że udało się wybudować dużą część drogi ekspresowej S-3. Plany na najbliższe lata zakładają dalsze wsparcie tej inwestycji oraz pomoc dla polskich portów.

Z ramienia Sojuszu o mandat w europarlamencie ubiega się 130 osób. Leszek Miller powiedział IAR, że liczy na podwojenie obecnej reprezentacji SLD w Parlamencie Europejskim. Teraz w Brukseli zasiada siedmiu europosłów z Sojuszu.