Kardynał Stanisław Dziwisz wyjaśnia w książce, że nie spełnił woli Ojca Świętego ponieważ te notatki są kluczem do zrozumienia jego duchowości.
Marcin Dzierżanowski dziennikarz tygodnika "Wprost" , który pisze o Kościele w rozmowie z IAR broni hierarchy. Jego zdaniem kardynał był przekonany o tym, że dojdzie najpierw do beatyfikacji, a wtedy bada się wszystkie pisma kandydata na ołtarze. W tym kontekście mógłby być nawet posądzony o utrudnianie procesu beatyfikacji - podkreśla Marcin Dzierżanowski. Dodaje też, że w Kościele święty nie ma prywatności.
W całej sprawie jest jednak pewien dylemat, w notatkach mogą być informacje o osobach trzecich. Do tego dochodzi jeszcze cel komercyjny - mówi dziennikarz.
Według informacji wydawcy zapiski papieża dokumentują jego życie i myśli. Są tam też informacje z codziennego życia i o przyjaciołach papieża. Notatki były dowodem w procesie kanonizacyjnym Jana Pawła II.
Komentarze(15)
Pokaż:
Kropka.
Reszta jest zwykłym oszustwem. Dziennikarz Wprost broni kardynała, że niby wiedział co będzie dalej?
Prawdopodobnie wiedział...ze można zarobić jakieś "marności".
Kard Dziwisz nie ma prawa publikować prywatnych notatek ŚP JANA PAWŁA II .
Kard Dziwisz dostał polecenie spełnienia woli , SP . JAN PAWEŁ II ZAUFAŁ Kard Dziwiszowi ,że Jego wola zostanie wypełniona .
Popieram , książki nie kupować i wypełnić wolę ŚP JANA PAWŁA II
Dziwisz?Nomen est Omen?
Chanba Narodu? Albo co?