Według Rosji wszelkie próby rakietowe w rejonie Morza Śródziemnego zagrażają bezpieczeństwu. Oświadczenie takie wygłosił wiceminister obrony Anatolij Antonow w trakcie spotkania z dyplomatami USA i Izraela.

Wiceminister odniósł się w ten sposób do wczorajszego incydentu, zarejestrowanego przez rosyjskie stacje radarowe. Chodziło o wystrzelenie przez Izrael dwóch rakiet balistycznych. „Obecnie akwen Morza Śródziemnego nie jest najlepszym rejonem dla przeprowadzania prób rakietowych” - stwierdził Anatolij Antonow.

Wiceszef rosyjskiego ministerstwa obrony dodał, że podobne incydenty mogą negatywnie wpłynąć na bezpieczeństwo, nie tylko w tym regionie ale i na całym świecie. Wcześniej prezydent Rosji ostro skrytykował USA za próbę przeforsowania interwencji zbrojnej w Syrii. „Kongres żadnego kraju nie ma prawa sankcjonować podobnych działań. Oni tam sankcjonują agresję” - stwierdził Władimir Putin. Syryjski konflikt będzie jednym z głównych tematów kuluarowych spotkań, rozpoczynającego się jutro w Petersburgu szczytu G20.