Żadna z kandydatur na Rzecznika Praw Dziecka nie spełniała wymagań - powiedziała w czwartek posłanka PiS, członkini sejmowej komisji polityki społecznej i rodziny Bernadeta Krynicka.

Sejm nie powołał w czwartek Rzecznika Praw Dziecka. Żaden z dwóch kandydatów nie uzyskał wymaganej bezwzględnej większości głosów.

Na stanowisko RPD zgłoszeni zostali: Ewa Jarosz, którą poparły PO, Nowoczesna i PSL, oraz Paweł Kukiz-Szczuciński - kandydat Kukiz'15. PiS zgłosiło Sabinę Lucynę Zalewską, która jednak w środę wieczorem złożyła do marszałka Sejmu pismo, w którym wycofała swoją zgodę na kandydowanie na to stanowisko.

W środę posłowie podczas posiedzenia połączonych komisji polityki społecznej i rodziny oraz edukacji, nauki i młodzieży po wysłuchaniu kandydatów zdecydowali o nieudzieleniu poparcia żadnemu z nich.

Krynicka zapytana przez dziennikarzy w Sejmie, jakie będą kolejne kroki w sprawie powołania RPD, powiedziała, że "będzie wznowiona procedura i będziemy przeglądać następne kandydatury". Dopytywana, czy jest jakaś kolejna propozycja kandydatów, odpowiedziała, że "nic nie wie na ten temat".

"Żadna z kandydatur (na RPD) nie spełniała wymagań" - dodała.

Pytana o słowa opozycji, która w debacie sejmowej sugerowała, że PiS nie potrafi się wznieść ponad partyjne podziały i poprzeć kandydatów zgłoszonych przez kluby opozycyjne, Krynicka odpowiedziała: "My potrafimy się wznosić".

Kadencja obecnego RPD Marka Michalaka upłynęła 27 sierpnia 2018 r. Zgodnie z ustawą o Rzeczniku Praw Dziecka będzie jednak pełnił obowiązki do złożenia ślubowania przez nowego RPD.