25 osób zostało rannych w piątkowych zamieszkach na Zachodnim Brzegu Jordanu i w Strefie Gazy - podało palestyńskie ministerstwo zdrowia. Izraelska armia otworzyła ogień do protestującego tłumu w odpowiedzi na podpalanie opon i rzucanie kamieni w jej kierunku.

Zamieszki wybuchły na Zachodnim Brzegu podczas protestu wspierającego strajk głodowy palestyńskich więźniów żądających lepszych warunków w zakładach karnych. Izraelczycy otworzyli ogień po tym, gdy tłum zaczął podpalać opony oraz ciskać kamienie w kierunku izraelskiego wojska.

W Strefie Gazy setki Palestyńczyków zebrały się przy granicy z Izraelem. Na akty agresji protestujących armia izraelska odpowiedziała strzałami ostrzegawczymi, a potem ogniem w kierunku tłumu.

Strona palestyńska informuje o 15 rannych na Zachodnim Brzegu, w tym pięciu postrzelonych ostrą amunicją. W Strefie Gazy rannych zostało 10 Palestyńczyków. Stan trzech osób jest poważny.

Zamieszki wybuchły na kilka dni przed przyjazdem do Izraela i Autonomii Palestyńskiej prezydenta USA Donalda Trumpa.