Zatrudniony na podstawie umowy o pracę ma prawo do corocznego, nieprzerwanego i płatnego urlopu wypoczynkowego. Liczba dni wolnych, jakie mu przysługują, uzależniona jest od stażu pracy i wielkości etatu.

Prawo do urlopu – podstawowe zasady

Zgodnie z art. 161 Kodeksu pracy, przedsiębiorca zobowiązany jest do udzielenia podwładnemu urlopu wypoczynkowego w tym roku kalendarzowym, w którym ten nabył do niego prawo. Jeśli z jakichś powodów nie został on wykorzystany, zatrudniony powinien go odebrać do ostatniego dnia września następnego roku.

Urlop zaległy a bieżący – która kolejność jest obowiązkowa

Sąd Najwyższy stwierdził, że pracodawca może samodzielnie wyznaczyć podwładnemu termin zaległego urlopu - nawet jeśli ten się na to nie zgadza (wyrok SN z 24.01.2005 r., I PK 124/05). Oznacza to, że w praktyce zatrudniony może być zmuszony do wykorzystania dni wolnych. Wynika to z obowiązku pracodawcy zapewnienia terminowego udzielania urlopów. W praktyce nie jest to proste.

Przepisy wymagają, żeby zatrudniony wykorzystał zaległy wypoczynek przed rozpoczęciem tego za bieżący rok (wyrok SN z 9.05.2023 r., III PK 199/12). Jak podkreśla Kinga Konopelko, radczyni prawna prowadząca własną kancelarię, po upływie tego terminu nieudzielenie dni wolnych może zostać uznane za wykroczenie przeciwko prawom pracownika.

Wykorzystanie zaległego urlopu wypoczynkowego – wyjątki od reguły

Zasady te nie mają jednak zastosowania w przypadku, gdy pracownik przebywał np. na zwolnieniu lekarskim lub urlopie macierzyńskim. Co w takiej sytuacji z urlopem?

- W takich przypadkach, gdy nie było możliwości prawnej lub faktycznej skorzystania z niego, termin jego wykorzystania ulega przesunięciu. Pracodawca powinien udzielić go w późniejszym, możliwym terminie – mówi radczyni prawna.

W przypadku braku możliwości pójścia na urlop wypoczynkowy w związku z rozwiązaniem umowy o pracę, zatrudnionemu przysługuje ekwiwalent pieniężny za niewykorzystane dni wolne (wyrok SN z 24.01.1974 r., III PRN 41/73).

Czy urlop może przepaść?

Pracownicy powinni pilnować terminów urlopów. Urlop wypoczynkowy przepada po trzech latach liczonych od końca roku kalendarzowego, w którym stał się zaległy. W terminie tym przedawniają się roszczenia pracownicze. Oznacza to, że zatrudniony ma określony czas na dochodzenie udzielenia mu zaległego urlopu. Po tym czasie roszczenie wygasa.

- Kwestie urlopów nie powinny być traktowane jedynie jako formalność kadrowa lub decyzja pracownika. To element realnego zarządzania firmą – wpływa na bezpieczeństwo prawne, płynność operacyjną i porządek organizacyjny. Dobrze zaplanowane i udokumentowane urlopy pozwalają uniknąć sporów lub nieprzewidzianych wydatków w przyszłości – uważa Kinga Konopelko.