Rządowe Centrum Legislacji opublikowało po konsultacjach projekt nowelizacji rozporządzenia ministra zdrowia z 16 sierpnia 2018 r. w sprawie standardu organizacyjnego opieki okołoporodowej (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 1324). Proponowane zmiany wychodzą naprzeciw oczekiwaniom samych kobiet, były też postulowane przez organizacje propacjenckie.
Nowy standard opieki okołoporodowej
Regulacja zakłada ograniczenie rutynowego stosowania uciążliwych dla kobiet interwencji medycznych. Zalicza się do nich m.in. farmakoterapię, nacięcie krocza czy cięcie cesarskie, a w nowym akcie prawnym dodano stały monitoring KTG w porodach fizjologicznych, który nie jest konieczny w przypadku kobiet zdrowych i porodów bez powikłań, a stosowany w szpitalach rutynowo ogranicza swobodę ruchów rodzącej, a czasami wymusza leżenie w jednej pozycji.
– Zmiany idą w dobrym kierunku. Statystyki takich interwencji w Polsce są wciąż wysokie, ale np. odsetek nacięć krocza na przestrzeni lat spada. O ile w 2010 r. wynosił 67 proc., teraz jest to już niecałe 31 proc. To nadal jest dużo, ale pokazuje, że jest zmiana podejścia i odchodzi się od starych praktyk – podkreśla Alicja Nowaczyk z Fundacji Matecznik.
Na porodówkach będzie można jeść
Ponadto kobiety nie będą już musiały głodować podczas porodu. Nowe standardy umożliwią im spożywanie w tym czasie lekkostrawnych, płynnych posiłków oraz przyjmowanie klarownych płynów. – Bardzo ważna zmiana, bo zgodnie z obecnym zapisem w standardzie lekarz lub położna musi wyrazić zgodę na spożywanie posiłku. Kobiety muszą się chować, żeby zjeść batonik, a tymczasem badania naukowe potwierdzają, że jedzenie podczas porodu niskiego ryzyka jest wręcz wskazane – zauważa Alicja Nowaczyk.
Nowością jest pakiet rozwiązań dedykowanych kobietom w sytuacjach szczególnych. Najbardziej oczekiwaną przez pacjentki zmianą jest wprowadzenie zasady, że w salach szpitalnych nie umieszcza się kobiet po poronieniu lub martwym urodzeniu razem z osobami ciężarnymi bądź w połogu, które urodziły zdrowe dziecko. Chodzi o zapewnienie im warunków, które zapobiegną pogłębianiu ich traumy i będą sprzyjać rekonwalescencji. – Projekt przewiduje, że kobieta po poronieniu powinna być umieszczona w sali jednoosobowej, chyba że zdecyduje inaczej, bo może np. nie chce być sama, tylko z innymi osobami, które znalazły się w podobnej sytuacji – podkreśla Alicja Nowaczyk.
Nowy standard kładzie nacisk na wzmocnienie roli położnej w opiece okołoporodowej. W Polsce kobiety najczęściej zwracają się o prowadzenie ciąży do lekarza ginekologa, a wiele z nich nie zdaje sobie nawet sprawy, że od kilku lat również położne mogą sprawować opiekę nad ciężarną – od początku ciąży aż do narodzin dziecka. – W projekcie podkreśla się, że jeżeli ciąża jest fizjologiczna, a położna ma odpowiednie kwalifikacje, może sama ją prowadzić, łącznie z wykonywaniem USG. My jako fundacja zachęcamy do tego rozwiązania, bo opieka położnej jest bardziej holistyczna i zwykle ma ona więcej czasu dla pacjentek niż lekarz – podkreśla Alicja Nowaczyk.
Nowością w noweli rozporządzenia jest także umożliwienie edukacji przedporodowej prowadzonej przez położną już od początku ciąży. Obecnie takie świadczenie jest możliwe dopiero od jej 21. tygodnia. Zdaniem wielu pacjentek to zdecydowanie za późno, bo właśnie w początkowym okresie kobiety mają najwięcej pytań oraz wątpliwości i wsparcie położnej jest wtedy wyjątkowo cenne. Nowelizacja standardu opieki okołoporodowej jest jedną z całego rządowego pakietu zmian, które mają poprawić sytuację kobiet w ciąży i matek. Wcześniej rząd wprowadził m.in. rozwiązania umożliwiające dłuższy urlop macierzyński dla rodziców wcześniaków. Rozporządzenie czeka na publikację, ma wejść w życie po upływie sześciu miesięcy od dnia ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.
Etap legislacyjny:
Projekt rozporządzenia czeka na publikację