W zakresie mojej wyobraźni mieszczą się gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy. Oczywiście wymagałoby to zgody wszystkich krajów członkowskich NATO. Taka jednomyślność jest trudna, ale różne rzeczy trzeba rozważać - powiedział w czwartek premier Mateusz Morawiecki.
Premier Morawiecki składa w czwartek wizytę w Kopenhadze, gdzie spotkał się z szefową duńskiego rządu Mette Frederiksen. Wśród tematów rozmów była m.in. współpraca na rzecz bezpieczeństwa w kontekście agresji Rosji. Podczas konferencji prasowej premierzy obu krajów zostali też zapytani o kwestię ewentualnego udzielenia Ukrainie podczas szczytu NATO w Wilnie zaplanowanego na lipiec tego roku powojennych gwarancji bezpieczeństwa.
W odpowiedzi Morawiecki wskazał, że "na początku wojny dostarczanie ciężkich pojazdów opancerzonych było niewyobrażalną formą wsparcia Ukrainy dla większości krajów, dostawy czołgów były poza dyskusją, dostawy systemów przeciwlotniczych i przeciwrakietowych - nawet o tym nie rozmawiano". "Mogę więc sobie wyobrazić przyjęcie i udzielenie takich gwarancji Ukrainie, bo rzeczy, których kilka miesięcy temu nawet sobie jeszcze nie wyobrażaliśmy, teraz są realizowane" - zaznaczył.
"W zakresie mojej wyobraźni mieszczą się więc takie gwarancje. Oczywiście wymagałoby to zgody wszystkich krajów członkowskich NATO" - zaznaczył Morawiecki. Przyznał, że "taką jednomyślność trudno jest czasem uzyskać, ale nie wykracza to poza zakres mojej wyobraźni".
Powtórzył, że na początku wojny "wiele krajów bardzo bało się przekazywać rozmaite rodzaje uzbrojenia, które teraz są dostarczane Ukrainie". "A mamy do czynienia z momentem tak przełomowym, że nie przesądzająco tym, co się zdarzy pomiędzy dniem dzisiejszym a szczytem w Wilnie, myślę, że różne rzeczy trzeba rozważać" - mówił polski premier.
Z kolei premier Danii powiedziała, że "trzeba zrobić wszystko, co konieczne, żeby Ukraina mogła w tej wojnie zwyciężyć i do tego musimy wykorzystać wszelką naszą energię". "Jako Polska i Dania zgadzamy się, że Ukraina musi zwyciężyć, nie ma żadnej alternatywy i że nie zwycięży w tej wojnie samodzielnie, bez wsparcia. Musimy zastosować wszelkie konieczne środki i to jest teraz istotne" - podkreśliła Frederiksen.
"Po wojnie natomiast przyjdzie czas na podejście z otwartością, również z perspektywy duńskiej, do wszelkich innych tematów. Natomiast teraz chodzi o to, żeby w tej wojnie zwyciężyć i to jest najważniejszy temat" - zaznaczyła szefowa duńskiego rządu.
Niedawno prezydent RP Andrzej Duda w wywiadzie dla "Financial Times" wezwał czołowe kraje NATO do udzielenia Ukrainie powojennych gwarancji bezpieczeństwa. Jak mówił, byłyby one ważne dla Ukrainy i morale jej wojsk poprzez podkreślenie "tego poczucia, że NATO stoi z nimi". W wywiadzie udzielonym podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa Duda powiedział, że Ukraina jest świadoma, iż nie może teraz dołączyć do NATO, ale oczekiwałaby "partnerstwa" z "pewnego rodzaju gwarancjami bezpieczeństwa". (PAP)
autorzy: Marcin Jabłoński, Grzegorz Bruszewski
mja/ gb/ itm/