Musimy być przygotowani na to, że wojna na Ukrainie będzie trwała jeszcze długo, a naszą rolą jest wspieranie pozycji negocjacyjnej Ukrainy, a nie decydowanie o tym, co powinna zrobić - oświadczył w czwartek sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg po spotkaniu z prezydentem USA Joe Bidenem w Białym Domu.

"Musimy podtrzymać to wsparcie dla Ukrainy i być przygotowani na długi dystans. Takie jest przesłanie ze strony Stanów Zjednoczonych i innych sojuszników w NATO i partnerów" - powiedział Stoltenberg podczas konferencji prasowej.

Dodał, że pomoc Zachodu "robi różnicę" na polu bitwy, ale zaznaczył, że trwające obecnie walki z Rosjanami na wschodzie Ukrainy to wojna na wyniszczenie i obie strony ponoszą ciężkie straty.

Pytany, czy Ukraina powinna zdecydować się na ustępstwa terytorialne wobec Rosji, by zakończyć wojnę, szef Sojuszu Północnoatlantyckiego stwierdził, że nie jest rolą NATO dyktować, jakie Ukraina powinna podejmować decyzje w negocjacjach.

"Mam pełne zaufanie do przywództwa politycznego na Ukrainie i to do nich należy decyzja, by podejmować te trudne decyzje i oceny. Naszą rolą jest wspieranie ich, by byli w najlepszej możliwej pozycji, kiedy zaczną się negocjacje" - powiedział Stoltenberg. Podkreślił, że NATO zależy na tym, by nie eskalować konfliktu i nie być jego stroną.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)

Sztab generalny: Białoruś minuje tereny przy granicy z Ukrainą

Na Białorusi trwa minowanie leśnych dróg, tras objazdowych i mostów na terenach przy granicy z Ukrainą – podaje w podsumowaniu w czwartek po południu sztab generalny armii ukraińskiej.

Według sztabu w dalszym ciągu utrzymuje się zagrożenie atakami rakietowymi i lotniczymi z terytorium Białorusi.

W przeglądzie sytuacji na froncie poinformowano również, że siły rosyjskie kontynuują ostrzały ukraińskich pozycji w Siewierodoniecku i Lisiczańsku w obwodzie ługańskim, a także przygotowują się do ataku w rejonie Słowiańska w obwodzie donieckim. Prowadzili ostrzał infrastruktury cywilnej z kierunku Iziumu w obwodzie charkowskim.

W obwodzie donieckim Rosjanie ostrzeliwują stronę ukraińską wzdłuż całej linii styczności. Podejmują również działania szturmowe na kilku kierunkach w tym obwodzie, w tym m.in. w jego północnej części i w rejonie miejscowości Popasna.

Na wschód od Charkowa Rosjanie nie prowadzili aktywnych działań bojowych, lecz w dalszym ciągu ostrzeliwali szereg ukraińskich miejscowości z artylerii, a także prowadzili ostrzał z powietrza.

Z relacji sztabu wynika, że siły rosyjskie w celu utrzymania swoich pozycji niszczą obiekty infrastruktury drogowej na południu „na prawdopodobnych kierunkach przemieszczania się (ukraińskich) Sił Obrony”.

Na południe od Krzywego Rogu „przeciwnik został zmuszony do przejścia do obrony”.

Według danych strony ukraińskiej Rosjanie, w związku z ponoszonymi stratami, prowadzą przymusową mobilizację na tymczasowo okupowanych terenach obwodu donieckiego. (PAP)