„Powinniśmy również porozmawiać o fizycznym ogrodzeniu fizycznej granicy, które jest niezwykle potrzebne jako środek krótkoterminowy” – powiedział Nauseda po przybyciu na drugi dzień rozmów w gronie przywódców krajów UE. Ten temat ma pojawić się w dyskusji prezydentów i premierów 27 państw UE. „Nikt nie wie, co będzie jutro. Może na granicy będzie trzy, cztery, pięć tysięcy migrantów w tym samym czasie lub będą próbować przekroczyć granicę w różnych miejscach… Musimy być zdecydowani” - dodał.

W podobnym duchu wypowiedział się belgijski premier Alexander de Croo: „Solidarność powinna iść w obie strony. Przesłanie dla krajów południowych jest jasne – chrońcie swoje granice, a my okażemy solidarność z funduszami, aby lepiej chronić granice zewnętrzne”. „Ale solidarność musi iść też w drugą stronę, ponieważ nie może być tak, że kilka krajów dokłada wszelkich starań, aby przyjąć ludzi potrzebujących pomocy. Aby to zadziałało na poziomie europejskim, wszyscy powinni okazać solidarność” - dodał.

Kwestia migracji będzie głównym tematem rozmów przywódców podczas drugiego dnia szczytu UE w Brukseli.

Reklama