Przywódca mniejszości republikańskiej w Izbie Reprezentantów Kevin McCarthy powiedział, że prezydent USA Donald Trump ponosi odpowiedzialność za szturm na Kapitol. Uznał jednocześnie, że głosowanie za jego impeachmentem byłoby błędem.

"Prezydent ponosi odpowiedzialność za środowy atak awanturników na Kongres. Powinien był ich natychmiast potępić, gdy widział, co się dzieje" - oświadczył McCarthy w trakcie debaty nad impeachmentem przywódcy USA w Izbie Reprezentantów.

Bliski polityczny sojusznik Trumpa szturm jego zwolenników na Kapitol uznał za sprzeczny z demokracją i amerykańskimi wartościami.

Jednocześnie w ocenie wysokiego rangą Republikanina postawienie Trumpa w stan oskarżenia doprowadziłoby do dalszych podziałów w amerykańskim społeczeństwie. "Uważam, że postawienie prezydenta w stan oskarżenia w tak krótkim czasie byłoby błędem. Nie zostało zakończone żadne śledztwo. Nie odbyły się żadne przesłuchania" - powiedział.

McCarthy - jak donosi portal Axios - w poniedziałek rozmawiał z Trumpem, przekonując go, że to nie skrajnie lewicowa Antifa, a radykalni sympatycy przywódcy USA wtargnęli siłą na Kapitol w zeszłym tygodniu.