To jest bardzo bolesne, ale to jest po prostu niezbędne - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński pytany w środę o ekshumację ciał ofiar katastrofy smoleńskiej. To jest konieczność prawna, bo nie wypełniono elementarnych wymogów procesu karnego - dodał.

"To jest bardzo trudny czas i bolesny. To jest bardzo bolesne, ale to jest po prostu niezbędne. To jest niezbędne, ja sobie z tego zdaję sprawę" - powiedział Kaczyński w środę w programie TVP "Gość Wiadomości".

"Pojutrze będę po raz drugi na pogrzebie mojego brata i mojej bratowej. I naprawdę to nie było tak, żebym ja tego chciał. No, ale to jest siła wyższa, to jest konieczność prawna. Tutaj nie wypełniono najbardziej elementarnych wymogów procesu karnego" - powiedział szef PiS.

Pierwszą z 83 ekshumacji zaplanowanych przez prokuraturę w śledztwie dotyczącym katastrofy smoleńskiej była ekshumacja pary prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyńskich. Czynności związane z ekshumacją rozpoczęły się w poniedziałek wieczorem, a zakończyły ok. godz. 1 w nocy we wtorek; ciała zostały przewiezione do Katedry Patomorfologii Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego, gdzie rozpoczęto ich badanie.

Przy ekshumacji byli obecni członkowie rodziny pary prezydenckiej: Jarosław Kaczyński i Marta Kaczyńska. Udział w ekshumacji brali eksperci; wszystko odbywało się pod nadzorem zastępcy prokuratora generalnego Marka Pasionka i w obecności Kazimierza Nowaczyka, szefa badającej katastrofę podkomisji w MON. Brali w niej udział m.in.: prokuratorzy, biegli, eksperci, proboszcz Katedry na Wawelu oraz członek Kapituły Katedralnej.

Ponowny pochówek Lecha i Marii Kaczyńskich ma się odbyć w piątek o godz. 19. W krypcie św. Leonarda zostanie odprawiona msza, której będzie przewodniczył metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz. W pochówku mają uczestniczyć najbliższa rodzina i współpracownicy Lecha Kaczyńskiego oraz prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą i premier Beata Szydło.

Prokuratura Krajowa informowała, że ekshumacje są niezbędne wobec popełnionych wcześniej błędów. Chodzi m.in. o możliwą zmianę szczątków ofiar katastrofy z 10 kwietnia 2010 r. i nieprawidłowości w opisie stwierdzonych obrażeń w dokumentacji sporządzonej przez stronę rosyjską. Do końca roku prokuratura zaplanowała przeprowadzenie 10 ekshumacji, a zakończenie wszystkich jesienią lub zimą 2017 r. (PAP)