Polityk przypomniał, że tą sprawą zajmowała się już tzw. komisja Millera, która przestawiła końcowy raport ze swych prac. "Są też działania prokuratury i to jest naszym zdaniem wystarczające" - powiedział prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Dodał, że boi się, iż nowa komisja niczego nie wyjaśni, a doprowadzi jedynie do pogłębienia podziału między Polakami. "Będzie to kolejne rozdrapywanie ran, [..] będzie więcej tworzenia jakichś wersji, może nawet mitów" - powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz.

Dodał, że jego zdaniem 10 kwietnia 2010 roku doszło do nieszczęśliwego, jednego z najtragiczniejszych wypadków w historii Polski.