Zatrzymani oficer oraz prawnik, podejrzewani o szpiegostwo, działali na rzecz rosyjskiego wywiadu. Tak wynika z wypowiedzi członków sejmowej komisji do spraw służb specjalnych. Komisja spotkała się dziś z szefami Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Służby Kontrwywiadu Wojskowego.

Stanisław Wziątek z SLD powiedział po niejawnym posiedzeniu komisji, że zatrzymania, których dokonano w ostatnich dniach, to dwa odrębne, nie związane ze sobą wątki, a związane faktem działania na rzecz obcego państwa. Dopytywany przez dziennikarzy, którego państwa, dodał: "Tak bardzo obcego, że nie aż tak bardzo dalekiego. Nazwa tego państwa wielokrotnie padała w Waszych relacjach.

Z kolei Marek Biernacki z PO mówi o "celnym strzale polskich służb w GRU". GRU to skrót od Głównego Zarządu Wywiadowczego, czyli wywiadu rosyjskiego. "Służby przeprowadziły operację w odpowiednim momencie (...) Było to działanie nie chaotyczne, ale w pełni skoordynowane" - dodał Biernacki.

Członkowie PiS w speckomisji zapowiedzieli, że złożą wniosek, by na kolejnym posiedzeniu komisji służby specjalne podzieliły się informacją, w jaki sposób w ostatnim czasie polskie państwo jest infiltrowane przez obcy wywiad.