David Cameron zaostrza ton w dyskusji na temat Junckera. Przypomina, że z zgodnie z traktatem z Lizbony, to unijni przywódcy mają wskazać kandydata na szefa Komisji. Krytykuje przy tym postępowanie frakcji w Parlamencie Europejskim, które jeszcze przed wyborami wyznaczyły swoich kandydatów. Cameron przekonuje, że ludzie, którzy wzięli udział w ostatnich wyborach do Parlamentu Europejskiego, wybierali europarlamentarzystów, a nie szefa Komisji.
Jak czytamy, nikt nie wybierał Junckera. Większość Europejczyków nie wiedziała nawet, że był on kandydatem chadeków na to stanowisko. Dlatego twierdzenie, że wybór innego polityka niż Junckera będzie niedemokratyczny jest, zdaniem Camerona, nonsensem.. Brytyjski premier przyznaje, że Jean-Claude Juncker jest bardzo doświadczonymi politykiem. Ale, jak pisze, trzeba znaleźć najlepszego kandydata, który będzie w stanie przeprowadzić w Europie reformy i napędzać wzrost i zatrudnienie.