- Nie ma żadnych podstaw do zatrzymania pirata drogowego z Warszawy - powiedział Przemysław Nowak, rzecznik prokuratury okręgowej w Warszawie. Poinformował, że konieczne jest zebranie dodatkowego materiału dowodowego oraz powołanie biegłych, którzy zbadają nagranie zamieszczone w internecie. Po otrzymaniu ich opinii i analizie całości materiału, prokurator zdecyduje, czy są podstawy do stawiania zarzutów o przestępstwo.