Zdaniem Ozimka pismo od CBA naruszyło godność i powagę sądu. "Pismo CBA należy potraktować jako próbę bezprawnego wpływania na decyzję niezawisłego sądu i stosowanie polityki zastraszania sędziów postępowaniem dyscyplinarnym w razie podejmowania decyzji niezgodnych z oczekiwaniami CBA" - stwierdził na łamach RMF24.pl.
Ozimek podkreślił także, że CBA w tej sytuacji wyraźnie nie znało obowiązujących procedur. Prowadząca rozprawę sędzia miała powiedzieć do Karapyty: "Powinien pan być zadowolony". Zdaniem rzecznika jeżeli agenci CBA usłyszeli takie słowa to powinni złożyć wniosek do prezesa sadu rejonowego lub okręgowego o naniesienie sprostowań do protokołu
Ozimek przyznał, że nie czytał pisma wysłanego przez Wojtunika do Gowina, a treść zna tylko z prasy.