Prawo i Sprawiedliwość reprezentuje ludzi pracy - twierdzi prezes partii Jarosław Kaczyński. Tłumaczy w ten sposób zwycięstwo kandydata PiS Bolesława Piechy w wyborach uzupełniających do Senatu w Rybniku.

Kaczyński powiedział, że PiS pokazało, iż może wygrywać, a jego dotychczasowa strategia była słuszna. Dodał, że Platforma Obywatelska zawiodła ludzi pracy, a Sojusz Lewicy Demokratycznej, który chciał uzyskać poparcie robotników, został odrzucony.

Kaczyński podkreślił, że jego partia ma ofertę dla ludzi pracy. Właśnie pracy będzie poświęcony kongres PiS, który odbędzie się na Śląsku. Prezes PiS dodał, że jego partia nie konkurowała w Rybniku z Ruchem Autonomii Śląska, a powstanie tego ugrupowania wynika z krzywd, jakich doznał Śląsk. Kaczyński zaprzeczył, aby Bolesław Piecha odcinał się od teorii zamachu w Smoleńsku. Piecha mówił tylko, że teza ta jest bulwersująca - przypomniał Kaczyński. Dodał, że jest potrzebny "ruch ochrony wyborów", którzy będzie zapobiegał ich ewentualnemu fałszowaniu.

Jarosław Kaczyński powiedział, że obecny rząd się zużył, istnieje też konflikt między rządem a prezydentem. Dodał, że ma tu znaczenie tło, dotyczące interesów pewnego wielkiego państwa w Polsce. Prezes PiS przyznał jednak, że nie wiadomo, czy Polskie Stronnictwo Ludowe zdecyduje się wyjść z koalicji.

Mówiąc o domniemanym lobbowaniu przez Aleksandra Kwaśniewskiego w sprawie sprzedaży Azotów, Kaczyński powiedział, że sprawa ta pokazuje stan polskich elit. Dodał, że chciałby poznać prawdę o prywatyzacji Azotów. Odpowiadając na pytanie o domniemany wywóz zarodków z Polski do Niemiec, Kaczyński powiedział, że nie zna tej sprawy. Dodał, że gdyby PO poparła projekt ustawy bioetycznej zgodny z nauką Kościoła, to PiS i PO mogłyby zagłosować razem.