Ubiegający się o nominację Demokratów w tegorocznych wyborach prezydenckich w USA Joe Biden zapowiedział we wtorek, że jeśli wygra wyścig do Białego Domu, unieważni decyzję Donalda Trumpa o wystąpieniu Stanów Zjednoczonych ze Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).

"Amerykanie czują się bezpieczniejsi, gdy Ameryka uczestniczy we wzmacnianiu globalnego zdrowia. Pierwszego dnia mojej prezydentury dołączę do WHO i potwierdzę nasze światowe przywództwo” - powiedział Biden.

Wcześniej we wtorek Trump oficjalnie wycofał USA z WHO, zarzucając jej spóźnioną reakcję na pandemię koronawirusa. Zdaniem amerykańskiego prezydenta reakcja Organizacji na pojawienie się wirusa SARS-CoV-2 nie była właściwa, gdyż Chiny "całkowicie kontrolują" WHO. Trump oskarżył też władze w Pekinie o wywieranie presji na WHO i nieprzesyłanie obowiązkowych reportów.

29 maja br. Trump oświadczył, że USA zrywają relacje z WHO. Środki, które miały być skierowane z amerykańskiego budżetu do WHO, zostaną przekazane innym organizacjom, zajmującym się zdrowiem publicznym - zapowiedział przywódca USA.

Składka Stanów Zjednoczonych do WHO była największa ze wszystkich krajów świata. W 2019 roku amerykański rząd przekazał WHO ok. 400 mln USD, czyli ok. 15 proc. budżetu tej organizacji.

Przekazana ONZ notyfikacja o wycofaniu się USA z WHO wchodzi w życie za rok, 6 lipca 2021 roku. Władze Organizacji przyznały, że zostały już poinformowane o decyzji Waszyngtonu. „Otrzymaliśmy raport mówiący, że USA przekazały formalne powiadomienie Sekretarzowi Generalnemu ONZ o wycofaniu się z WHO ze skutkiem od 6 lipca 2021 r. - oświadczyło biuro prasowe WHO - Na obecnym etapie nie mamy dalszych informacji na ten temat”.