Stanom Zjednoczonym nic nie wiadomo na temat cywilnych ofiar nalotów w Syrii - oświadczył w sobotę Pentagon. USA są przekonane, że naloty w sposób znaczący sparaliżowały zdolności reżimu prezydenta Baszara el-Asada do produkowania broni chemicznej.

W wyniku nalotów siły syryjskie straciły dużo sprzętu i materiałów związanych z bronią chemiczną - poinformował Pentagon. Pewna infrastruktura związana z bronią chemiczną pozostała w Syrii, ale poprzez naloty zadano Syrii poważny cios.

Ministerstwo obrony USA stwierdziło, że od czasu operacji sił zachodnich, przeprowadzonej w Syrii w sobotę nad ranem, nie zaobserwowano żadnej reakcji militarnej ze strony uczestników działań w tym kraju, gdzie od 2011 roku trwa wojna.