Media od kilku dni informują o kontrowersjach związanych z liczeniem głosów w niektórych komisjach podczas drugiej tury wyborów prezydenckich. Jednym z takich przypadków jest sytuacja w obwodowej komisji wyborczej nr 95 przy ul. Stawowej w Krakowie, gdzie odwrotnie przypisano głosy oddane w drugiej turze wyborów prezydenckich na Karola Nawrockiego i Rafała Trzaskowskiego. Według doniesień mediów, do nieprawidłowości mogło dojść w kilkunastu innych komisjach.
Wybory prezydenckie 2025: ile jest już protestów wyborczych?
Do Sądu Najwyższego wpłynęło dotąd 28 protestów przeciwko wyborowi prezydenta. Termin na składanie protestów upływa 16 czerwca. Pierwsze dwa protesty we wtorek rozpatrzy Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.
"Każdy protest zasługuje na rozpatrzenie, na razie nic nie daje jednak powodu, by podważać ogłoszony przez PKW wynik wyborów. Jeśli Sąd Najwyższy potwierdzi ich ważność - zwołam na 6 sierpnia Zgromadzenie Narodowe, by odebrać przysięgę od prezydenta Karola Nawrockiego. W demokracji wola wyborców jest święta" - napisał w poniedziałek na platformie X marszałek Hołownia.
Hołownia, Duda i Kamysz o nieprawidłowościach związanych z liczeniem głosów w drugiej turze wyborów prezydenckich
Wpis marszałka Hołowni ukazał się kilka godzin po wpisie prezydenta Andrzeja Dudy, który napisał: "Uwaga! Jest wrażenie, że postkomuniści do spółki z liberalno-lewicowymi chcą przekręcić ostatnie, rozstrzygnięte już wybory prezydenckie w Polsce i odebrać nam wolność wyboru. Nie dajmy się, my wyborcy! Nie dajmy sobie odebrać tych resztek demokracji i wolności, które po 13 grudnia 2023 roku wciąż jeszcze zostały! Pilnujmy Polski!".
Do wpisu prezydenta odniósł się także Władysław Kosiniak-Kamysz, który z kolei stwierdził, że "Jeżeli obywatele zgłaszają nieprawidłowości w komisjach wyborczych, to rolą instytucji państwa jest ich skrupulatne wyjaśnienie. Polacy muszą mieć gwarancję, że każdy głos jest ważny i właściwie policzony – jednak tezy o sfałszowaniu wyborów są nieuzasadnione i nikt odpowiedzialny ich nie podnosi. Wszczynanie politycznej wojny w tym temacie osłabia Polskę".
Ważne
W drugiej turze wyborów różnica pomiędzy obydwoma kandydatami na prezydenta wyniosła ponad 369 tysięcy głosów - zwyciężył popierany przez PiS Karol Nawrocki zdobywając 10 mln 606 tys. 877 głosów, a Rafał Trzaskowski (KO) - 10 mln 237 tys. 286.