Do 13 stycznia prowadzone będą konsultacje społeczne w sprawie zmiany granic administracyjnych Radomia. Miasto zamierza włączyć do swojego obszaru tereny należące obecnie do sąsiednich gmin: Jedlni-Letniska, Kowali, Jastrzębi i Jedlińska. Władze Radomia planują, aby zmiany te weszły w życie w 2026 roku. Część samorządów już wyraziła sprzeciw wobec tych propozycji.

To pierwsza od 40 lat proponowana zmiana granic administracyjnych Radomia - drugiego po Warszawie największego miasta w woj. mazowieckim.

Korekty granic miałyby dotyczyć pięciu obszarów położonych w gminach: Jedlnia Letnisko, Kowala, Jastrzębia i Jedlińsk. W ocenie władz Radomia dwa z nich w gm. Jedlnia Letnisko i Kowala mają szansę stać się dynamicznie rozwijającymi się terenami inwestycyjnymi.

Nowe granice administracyjne Radomia

W pierwszym przypadku chodzi o graniczący z drogą krajową nr 12 i linią kolejową teren o powierzchni ok. 100 hektarów. W drugim zaś o 80 ha w gminie Kowala położonych między liniami kolejowymi w kierunku Kielc i Tomaszowa oraz między obwodnicą południową Radomia i przedłużeniem ulicy Krychnowickiej.

Władze Radomia podkreślają, że to w większości tereny rolne. "Kiedy znajdą się w granicach administracyjnych Radomia, będą mogły być ujęte w naszych dokumentach planistycznych jako tereny inwestycyjne" - wyjaśnił sekretarz miasta Rafał Górski.

Radom chciałby stworzyć w tym miejscu atrakcyjne miejsca dla inwestorów, takie jak powstały m.in. w Wólce Klwateckiej i na Wośnikach.

"Planujemy dla tych terenów uchwalić miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego i w ten sposób umożliwić tam realizację inwestycji przemysłowych. To szansa na nowe miejsca pracy zarówno dla radomian jak i mieszkańców regionu" – stwierdził Górski.

Radom jest też zainteresowany przyłączeniem terenu w dolinie rzeki Pacynka, położonego na terenie gminy Jastrzębia. W przyszłości miałby tam powstać duży zbiornik wodny pełniący m.in. funkcję rekreacyjną. Oprócz tego władze Radomia chcą uporządkować kwestie związane z położeniem dwóch ulic położonych na granicy Radomia i ościennych gmin. Chodzi o włączenie w całości do Radomia ul. Orkana, która częściowo znajduje się w gm. Jedlińska i ul. Hermanowicz (granica z Jedlnią Letnisko).

W listopadzie na przeprowadzenie konsultacji społecznych w sprawie proponowanych zmian zgodzili się radomscy radni. Swoje stanowiska mają przedstawić także samorządy ościennych gmin oraz władze powiatu radomskiego.

Sprzeciw i "wrogie przejęcie"

Sprzeciw wyraził już m.in. wójt Kowali Wiesław Pachniewski, według którego uchwała przyjęta przez Radę Miejską w Radomiu "ma charakter wrogiego przejęcia i nie ma nic wspólnego z ideą samorządności".

Pachniewski podkreślił, że gmina Kowala, od której Radom chce przejąć 80 ha, zainwestowała w te tereny, tworząc infrastrukturę drogową i wodociągową. "Przejęcie tych terenów przez miasto Radom uniemożliwi kontynuację zaplanowanych inwestycji, co zahamuje dalszy rozwój naszej gminy"- zaznaczył wójt w oświadczeniu w mediach społecznościowych. Zwrócił uwagę, że "planowany na terenie gminy przebieg trasy Centralnego Portu Komunikacyjnego oraz S12 znacząco podnosi wartość inwestycyjną tych terenów" i że "po zakończeniu procesów inwestycyjnych gra toczy się o to, gdzie popłyną podatki od prowadzenia działalności gospodarczeji wszystkich innych danin".

Konsultacje społeczne, w których mogą wziąć mieszkańcy Radomia, potrwają do 13 stycznia.

Władze miasta chcą, by granice administracyjne zmieniły się od 1 stycznia 2026 roku. Ostateczna decyzja będzie należała jednak do Rady Ministrów.