Po wielu miesiącach poszukiwań niemiecka policja ujęła mężczyznę podejrzanego o zabójstwo, serię napadów na supermarkety i rabunki . Dziennik "Bild" poinformował, że zatrzymany to 42-letni Polak. Cała sprawa odbiła się w Niemczech szerokim echem.

Policja wytropiła mężczyznę w okolicach Drezna. Aresztowania dokonała jednostka specjalna, ponieważ podejrzany uchodził za bardzo niebezpiecznego. Według śledczych, zatrzymany mógł mieć na swoim koncie ponad 40 brutalnych napadów na supermarkety w całych w Niemczech.

Jedna z kradzieży zakończyła się tragicznie. Pod koniec ubiegłego roku w Hanowerze sprawca zastrzelił 21-letniego klienta, który próbował go obezwładnić. Inny klient został ciężko ranny.

Niemieckie media obszernie informowały o sprawie. Bulwarówka "Bild" nazwała mężczyznę jednym z najniebezpieczniejszych bandytów w Niemczech. Gazeta podaje, że zatrzymany, to pochodzący z południowej Polski 42-letni Marek K.

Mężczyzna na razie milczy. Według prokuratury, dowody przeciwko niemu są jednak bardzo mocne. W samochodzie podejrzanego znaleziono broń, z której padły śmiertelne strzały w Hanowerze. Zgadzają się także zabezpieczone ślady DNA.