Styczniowe zamachy terrorystyczne, w tym przede wszystkim na redakcję tygodnika Charlie Hebdo oraz wtorkowy napad na sklep jubilerski w Cannes, sprawiły, że policja będzie wszędzie. Takie zapewnienie złożył przedstawiciel miejscowych władz, który przypomniał, że łupem rabusiów padła biżuteria i zegarki wartości 17 milionów euro. W czasie festiwalu trzykrotnie wzrasta liczba mieszkańców miasta. Na Lazurowym Wybrzeżu przebywa wtedy niemal ćwierć miliona osób. Wtedy ożywia się mafia neapolitańska, która w sąsiedzkim Antibes ukradła rosyjskiemu bogaczowi zegarek za milion euro. Gwiazdy i klejnoty przyciągają przestępców. Władze zapewniają, że obecność policji, głównie w cywilu będzie dyskretna i nienachalna, tak aby nie zepsuć wielkiej fety święta kina. Niemniej obecna sytuacja we Francji i na świecie nakazuje ostrożność, bo festiwal to łakomy kąsek dla żądnych rozgłosu terrorystów.