Duchowy przywódca Tybetu, Dalajlama, ma dziś rozmawiać z prezydentem Barakiem Obamą. Spotkanie będzie miało prywatny charakter.

To trzecie spotkanie Dalajlamy z Obamą. Jak poinformował Biały Dom, Stany Zjednoczone są zaniepokojone napięciami i łamaniem praw człowieka na terenach Tybetu, należących do Chin. Waszyngton będzie apelować do chińskich przywódców o wznowienie dialogu z Dalajlamą, aby załagodzić sytuację.

Wolny rynek ma szansę na sukces tylko wtedy, gdy będzie dostrzegał ludzi biednych i potrzebujących - powiedział Dalajlama podczas spotkania z przedstawicielami biznesu w Waszyngtonie.

Duchowy przywódca Tybetu odwiedzi również Dolinę Krzemową i amerykańskie ośrodki akademickie, gdzie ma mówić o grożącym światu kryzysie ekonomicznym. Spotka sie również z chińskimi studentami z amerykańskich uniwersytetów.

Chińskie MSZ zaapelowało do prezydenta USA Baracka Obamy, aby odwołał planowane na dziś spotkanie z XIV Dalajlamą. W specjalnym komunikacie napisano, że jeśli do spotkania jednak dojdzie, w poważny sposób zaszkodzi to chińsko-amerykańskim stosunkom.

Chiny protestują za każdym razem, kiedy politycy innych państw podejmują duchowego przywódcę Tybetańczyków.Władze w Pekinie uznają Dalajlamę za separatystę, który dąży do oderwania Tybetu od Chin. Tymczasem USA są zaniepokojone stanem praw człowieka w Tybecie. Waszyngton zaapelował też do chińskich władz o wznowienie dialogu z Dalajlamą.