Portal informacyjny iDnes.cz podaje, że napastnik przetrzymuje rannych jako zakładników i nikogo do siebie nie dopuszcza.

Przyczyny ataku nie są znane

Według stron internetowych czeskiej bulwarówki "Blesk" strzały padły w dyrekcji fabryki Let Kunovice (znanej także jako Aircraft Industries), a jedną ze zranionych osób jest dyrektorka firmy.

"Nie wiemy, jak poważne są obrażenia" u rannych - powiedziała rzeczniczka policji Jana Bartikova.

W fabryce pracuje około 800 osób i niemal wszyscy zostali ewakuowani. Policja otoczyła teren zakładów, w gotowości jest jednostka do zadań specjalnych. Okolicę monitoruje też policyjny śmigłowiec.