Tysiące zwolenników i przeciwników jemeńskiego prezydenta Alego Abd Allaha Salaha wyszły w piątek na ulice Sany i innych miast w kolejnych demonstracjach politycznych organizowanych tradycyjnie w dniu modłów.

Sam Salah zapowiedział tego dnia, że "stawi opór" swoim przeciwnikom, których określił jako "wyjętych spod prawa".

Antyprezydenccy demonstranci zebrani w centrum stolicy skandowali: "Ludzie chcą osądzenia kata". Organizatorzy manifestacji szacowali liczbę zebranych na kilkaset tysięcy.

Podobne zgromadzenie, którego uczestnicy również domagali się ustąpienia rządzącego od ponad 30 lat Salaha, zostało zorganizowane w Taizzie, drugim co do wielkości mieście Jemenu.

Demonstracja zwolenników reżimu odbyła się pod hasłem "Piątek bezpieczeństwa i stabilności"

Z kolei zwolennicy Salaha manifestowali swoje poparcie na placu w Sanie w pobliżu pałacu prezydenckiego.

Demonstracja zwolenników reżimu odbyła się w stolicy pod hasłem "Piątek bezpieczeństwa i stabilności", zaś przeciwnicy Salaha manifestowali pod hasłem "Piątku solidarności".

Od początku antyreżimowych wystąpień w Jemenie w czasie tłumienia demonstracji przez służby bezpieczeństwa zginęło co najmniej 150 osób. Fiaskiem zakończyła się misja mediacyjna Rady Współpracy Zatoki Perskiej w sprawie planu przewidującego ustąpienie prezydenta.