Piłką nożną interesują się ponad trzy miliardy ludzi. Nie ma dla nich większego święta niż mundial. W Anglii co trzeci pracownik chce wziąć urlop, kiedy będzie grać reprezentacja Fabio Capello.
Piłkarska gorączka (choć w Kapsztadzie jest niespełna 10 st. C) potrwa do 11 lipca. Mistrzostwa po raz pierwszy organizowane są w Afryce. To budzi niepokój – o bezpieczeństwo uczestników, kibiców i sprawną organizację. Nikt jednak nie ma wątpliwości co do dwóch rzeczy: pod względem finansowym (dla FIFA) i sportowym sukces jest gwarantowany. Bez względu na to, czy wygra Hiszpania, Brazylia, czy Holandia. A jeśli wygra Anglia, brytyjski PKB na pewno dostanie potężnego kopa w górę.
asz