7 tys. osób spisali we Włoszech jednego dnia policjanci i karabinierzy w związku z naruszeniem rozporządzenia rządu o ograniczeniu możliwości przemieszczania się, zarówno samochodem, jak i na piechotę z powodu epidemii koronawirusa - podało w sobotę włoskie MSW.

Do 25 marca mieszkańcy Włoch mogą wychodzić z domu tylko z ważnych powodów, uzasadnionych względami pracy, zdrowia i innymi potrzebami, w tym koniecznością zrobienia zakupów. Dozwolone są też krótkie spacery, wychodzenie z psem i wynoszenie śmieci. W razie policyjnej kontroli należy złożyć oświadczenie, wskazując powód wyjścia z domu oraz pokonywaną trasę, na przykład z domu do sklepu. Takie oświadczenie można mieć wypełnione przy sobie lub wypełnić je w chwili kontroli.

Za złamanie przepisów rządowego dekretu grozi grzywna do 206 euro, a nawet trzy miesiące aresztu.

Jak wynika z raportu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, w piątek w całym kraju skontrolowano ponad 157 tys. osób. Funkcjonariusze spisali około 7 tys. z nich. Są wśród nich przede wszystkim ci, którzy podali nieuzasadnione powody wyjścia z domu, na przykład spotkanie z przyjaciółmi czy zakup papierosów. 276 osobom zarzucono przedstawienie fałszywych oświadczeń.

Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)