W wyniku zamachu w opanowanym przez prorosyjskich separatystów Ługańsku na wschodzie Ukrainy zginął w sobotę rano naczelnik ich milicji, Ołeh Anaszczenko – podały media rebeliantów, którzy oświadczyli, że zamach przeprowadziły ukraińskie służby specjalne.

Anaszczenko zginął w eksplozji własnego samochodu, którym jechał z jeszcze jedną osobą. "Wysadzono samochód naczelnika milicji ludowej ŁRL (Ługańskiej Republiki Ludowej) Ołeha Anaszczenki. W pojeździe było dwóch ludzi. Obaj zginęli" – przekazała ługańska milicja.

Śmierć naczelnika potwierdził przywódca samozwańczej ŁRL Ihor Płotnicki, który nazwał go "współczesnym bohaterem epoki odrodzenia Ruskiego (rosyjskiego) Świata".

Tzw. prokuratura separatystów oświadczyła tymczasem, że zamachu na Anaszczenkę dokonały służby specjalne Ukrainy. "W ostatnich dniach w ŁRL aktywizowali działalność ukraińscy dywersanci. Dzisiejszy wybuch był zorganizowany przez jedną z takich grup" – przekazano w komunikacie.

Przedstawiciel milicji w Ługańsku Andrij Maroczko zapewnił, że wykonawcy zamachu poniosą zasłużoną karę. "Kijowskim oprawcom nie uda się złamać ducha bojowego bojowników ludowej milicji. Znajdziemy zleceniodawców i wykonawców tego aktu terrorystycznego i ich ukarzemy” – powiedział.

Zabójstwo Anaszczenki to kolejna zagadkowa śmierć w szeregach wspieranych przez Kreml separatystów w ukraińskim Donbasie. Na początku stycznia w Moskwie zmarł pierwszy przywódca ŁRL, 47-letni Wałerij Bołotow. Jego współpracownicy informowali, że przyczyną śmierci był zawał serca, jednak media pisały, że przed śmiercią ostro krytykował on obecnego lidera ŁRL, Płotnickiego.

W październiku ubiegłego roku w zajętym przez separatystów Doniecku w zamachu zginął rosyjski bojownik Arsen Pawłow, pseudonim Motorola. W wywiadach mówił, że zabił co najmniej 15 ukraińskich żołnierzy. W windzie, którą jechał do swego mieszkania, podłożono ładunek wybuchowy. Ukraińskie władze zapewniały wtedy, że nie miały z tym niczego wspólnego.

W sierpniu w Ługańsku doszło do nieudanej próby zamachu na Płotnickiego. We wrześniu w Gorkach pod Moskwą zastrzelony został Ukrainiec Jewgienij (Jewhen) Żylin, lider prorosyjskiego ruchu Opłot, jeden z organizatorów walk przeciw ukraińskim siłom rządowym w Donbasie. We wrześniu samobójstwo popełnił b. premier ŁRL Hennadij Cypkałow, zatrzymany wcześniej przez władze samozwańczej republiki za próbę przewrotu przeciwko ekipie Płotnickiego.

Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)