Ministerstwo wydaje rewolucyjne stanowisko…
Z definicji doby wynika wyraźnie, że jest ona powiązana z planowanym w harmonogramie czasu pracy rozpoczęciem pracy, a nie z faktycznym rozpoczęciem pracy w danym dniu przez pracownika. Zatem wcześniejsze przyjście do pracy w żadnym przypadku nie spowoduje przesunięcia doby pracowniczej i trzeba dodatkową pracę rozliczać z uwzględnieniem sztywno wyznaczonych dób pracowniczych. ©℗
W stanowisku z 13 września 2013 r. Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej przyjęło, że dodatkowa praca przypadająca między dobami pracowniczymi nie może być uznana za nadgodziny dobowe, bo nie przypada w dobie, a zatem musi być ona rozliczona jako nadgodziny przekraczające przeciętną tygodniową normę czasu pracy. Nadgodziny takie będą zatem lepiej płatne, bo z tego tytułu przysługuje dodatek 100 proc., a nie 50 proc.
wynagrodzenia. Jest jednak jeden minus w przypadku pracodawców, u których obowiązuje dłuższy niż jednomiesięczny okres rozliczeniowy, bo wtedy dodatek ten zostanie wypłacony dopiero na koniec okresu rozliczeniowego wraz z pensją za jego ostatni miesiąc, a nie w bieżącym miesiącu.
[ramka]
Rozliczenie dodatkowej pracy
W praktyce są trzy sytuacje, gdy może dojść do takiego rozliczenia dodatkowej pracy:
1)
praca między dwoma dobami, w sytuacji gdy harmonogram jest tak ułożony, że praca w kolejnym dniu rozpoczyna się później niż w dniu poprzednim, np. poniedziałek 8-16, a wtorek 12-20, praca zaś jest wykonywana we wtorek pomiędzy 8 a 12;
2) praca po wolnej niedzieli, ale przed rozpoczęciem pracy zaplanowanym w harmonogramie czasu pracy na poniedziałek, np. niedziela trwa od 6 do 6, a w poniedziałek zaplanowana jest praca na drugiej zmianie od 14 do 22, praca zaś ma miejsce w poniedziałek pomiędzy 6 a 14;
3) praca po dniu wolnym od pracy udzielonym w tygodniu, a przed planowanym rozpoczęciem pracy zgodnie z harmonogramem, np. w środę pracownik ma dzień wolny z tytułu pięciodniowego tygodnia pracy, a w czwartek pracę zaplanowaną od 12 do 20, praca zaś przypada w czwartek przed 12. ©℗
Przykład 1
W firmie produkcyjnej praca odbywa się na trzy zmiany od poniedziałku do piątku (6-14, 14-22 oraz 22-6) przy zapewnieniu pracownikom wolnych weekendów. W poniedziałek zachorował pracownik zatrudniony na drugiej zmianie, który powinien pracować przez cały tydzień w godzinach 14-22, a żeby go zastąpić, brygadzista podjął decyzję, że pracownik z pierwszej zmiany zostanie w pracy w godzinach nadliczbowych od 14 do 18, a pracownik z trzeciej zmiany zostanie wezwany na nadgodziny przed pracą, czyli od godziny 18 do 22. Dzięki temu dwóch pracowników zastąpi nieobecnego kolegę. W przypadku pierwszego pracownika doba pracownicza poniedziałkowa trwa od 6 w poniedziałek do 6 we wtorek i w jej trakcie pracownik pracuje od 6 do 18, a więc przez 12 godzin, co oznacza, że doszło do powstania 4 nadgodzin dobowych z dodatkiem 50 proc.
wynagrodzenia. W przypadku pracownika z nocnej zmiany doba poniedziałkowa trwa od godz. 22 w poniedziałek do 22 we wtorek, a dodatkowa praca przypada przed dobą pracowniczą. Oznacza to, że w tym przypadku dojdzie do pracy w nadgodzinach średniotygodniowych, a praca ta nie jest zaliczona ani do niedzieli, ani do poniedziałkowej doby pracowniczej, przypada zaś w przestrzeni międzydobowej trwającej od 6 do 22 w poniedziałek kalendarzowy.
…a GIP rozszerza jego skutki
W wydanym dla DGP stanowisku z 1 grudnia 2022 r. Główny Inspektorat Pracy potwierdził prawidłowość powyższego poglądu co do pracowników zatrudnionych na cały etat i dokonał szerokich wyjaśnień na temat sposobu rozliczania pracowników zatrudnionych w niepełnym wymiarze czasu pracy w przypadku, gdy ich dodatkowa praca wystąpi w przestrzeniach międzydobowych. [stanowisko, s. C1]
Stanowisko Biura Informacji Głównego Inspektoratu Pracy z 1 grudnia 2022 r. w sprawie rozliczania godzin nadliczbowych (UNP:GIP-22-70559, GIP-GBI.0701.143.2022.3)
Zgodnie z art. 129 par. 1
kodeksu pracy czas pracy nie może przekraczać 8 godzin na dobę i przeciętnie 40 godzin w przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy w przyjętym okresie rozliczeniowym nieprzekraczającym 4 miesięcy, z zastrzeżeniem art. 135‒138, 143 i 144. Do celów rozliczania czasu pracy pracownika przez dobę należy rozumieć 24 kolejne godziny, poczynając od godziny, w której pracownik rozpoczyna pracę zgodnie z obowiązującym go rozkładem czasu pracy (art. 128 par. 3 pkt 1 k.p.). Należy podkreślić, że przepisy kodeksu pracy wiążą pojęcie doby pracowniczej nie z godziną faktycznego rozpoczęcia pracy, lecz z planowaną godziną rozpoczęcia pracy wynikającą z przyjętego harmonogramu czasu pracy. Oznacza to, że jeżeli pracownik rozpocznie pracę o innej godzinie, niż było to zaplanowane w rozkładzie, nie będzie wiązało się to z przesunięciem doby pracowniczej, która w dalszym ciągu powinna być liczona w oparciu o wynikającą z harmonogramu godzinę rozpoczęcia pracy przez pracownika. W związku z powyższym w razie nieplanowanego wezwania pracownika do pracy może dojść do sytuacji, w której wykonywana przez pracownika praca nie będzie przypadała w żadnej dobie pracowniczej wynikającej z rozkładu czasu pracy.
Przepisy prawa pracy nie posługują się pojęciem godzin nadliczbowych występujących w przestrzeniach międzydobowych. W związku z wątpliwościami odnośnie do sposobu rozliczania pracy w przestrzeniach przypadających między dwiema dobami pracowniczymi, Departament Prawa Pracy Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej w piśmie z 13 września 2013 r. zajął następujące stanowisko: „Kodeks pracy przewiduje dwie normy czasu pracy: dobową (8 godzin) i tygodniową (przeciętnie 40 godzin w przyjętym okresie rozliczeniowym). Skoro zatem praca wykonywana w określonych godzinach nie może być zakwalifikowana jako praca nadliczbowa na dobę, bowiem nie przypada w dobie pracowniczej, a między kolejnymi dobami pracowniczymi, to powinna być ona rozliczona jako praca nadliczbowa wynikająca z tytułu przekroczenia przeciętnej tygodniowej normy czasu pracy”. W związku z przytoczonym stanowiskiem ministerstwa w przypadku wystąpienia tego typu nadgodzin należy pracownikowi wypłacić 100-proc. dodatek do normalnego wynagrodzenia.
Pracowników zatrudnionych w niepełnym wymiarze czasu pracy obowiązują te same normy czasu pracy, które dotyczą pracowników świadczących pracę w pełnym wymiarze (8 godzin na dobę i przeciętnie 40 godzin w przyjętym okresie rozliczeniowym). Oznacza to, że pracownikowi zatrudnionemu na część etatu za pracę powyżej ustalonego wymiaru, ale niewykraczającą poza normy określone w art. 129 par. 1 k.p. nie będzie z mocy prawa przysługiwał żaden dodatek do wynagrodzenia. Ustawodawca wymaga jednak, aby strony ustaliły w umowie o pracę dopuszczalną liczbę godzin pracy ponad określony w umowie wymiar czasu pracy pracownika zatrudnionego w niepełnym wymiarze czasu pracy, których przekroczenie uprawnia pracownika, oprócz normalnego wynagrodzenia, do dodatku do wynagrodzenia, o którym mowa w art. 1511 par. 1 (art. 151 par. 5 k.p.). Limit godzin ponadwymiarowych, którego przekroczenie będzie uprawniać pracownika do dodatku przysługującego za pracę w godzinach nadliczbowych, można wskazać w odniesieniu do etatu (np. praca powyżej 7/8 etatu), liczby godzin pracy w okresie rozliczeniowym, liczby godzin pracy w tygodniu i wreszcie liczby godzin pracy w ramach doby pracowniczej. Stosując zasady wykładni celowościowej, należy uznać, że liczba godzin ponadwymiarowych o których mowa w art. 151 par. 5 k.p., powinna zostać określona powyżej wymiaru czasu pracy proporcjonalnie wynikającego z niepełnego rozmiaru zatrudnienia, a poniżej maksymalnego wymiaru czasu pracy wynikającego z pełnego wymiaru czasu pracy. Wpływ wykonywania pracy w tzw. przestrzeniach międzydobowych przez pracownika zatrudnionego w niepełnym wymiarze czasu pracy na prawo do dodatku w oparciu o art. 1511 par. 1 k.p. będzie zatem uzależniony od poczynionego przez strony zapisu w umowie.
Przykładowo, jeżeli strony ustalą, że dodatek do wynagrodzenia będzie przysługiwał po przepracowaniu 7 godzin na dobę, to wykonywanie pracy w przestrzeni, której nie można zakwalifikować do żadnej doby pracowniczej, nie będzie skutkowało obowiązkiem wypłaty takiego dodatku przez pracodawcę. Jeżeli jednak strony zawrą w umowie o pracę zapis, zgodnie z którym pracownik nabędzie prawo do dodatku do wynagrodzenia po przekroczeniu określonej liczby godzin ponadwymiarowych w okresie rozliczeniowym, to nie ma powodu, aby praca wykonywana w przestrzeniach międzydobowych miała być w takim limicie nieuwzględniana. Prawo do dodatkowego wynagrodzenia za pracę w godzinach ponadwymiarowych każdorazowo zależy zatem od indywidualnych ustaleń między pracodawcą a pracownikiem i sposobu, w jaki strony określiły liczbę godzin ponadwymiarowych uprawniających do stosownego dodatku.
Przez pracę w niedzielę i święto rozumie się, zgodnie z art. 1519 par. 1 k.p., pracę wykonywaną między godziną 6.00 w tym dniu a godziną 6.00 w następnym dniu, chyba że u danego pracodawcy została ustalona inna godzina. Co istotne, ramy czasowe niedzieli i święta określone w powyższym przepisie nie muszą pokrywać się z dobą pracowniczą w rozumieniu art. 128 par. 3 pkt 1 k.p. Zakaz pracy niedzielno-świątecznej nie jest bowiem jednym z elementów rozliczania czasu pracy, ale regulacją mającą zagwarantować pracownikowi czas wolny w określonych dniach. Może zatem dojść do sytuacji, w której nie dojdzie wprawdzie do naruszenia doby pracowniczej w rozumieniu art. 128 par. 3 pkt 1 k.p., a jednocześnie naruszony zostanie zakaz pracy w niedzielę. Stanie się tak przykładowo w sytuacji, w której pracownik rozpocznie pracę o godzinie 5.00 w poniedziałek, choć poprzednia doba pracownicza zdążyła się już zakończyć (oczywiście o ile w zakładzie pracy nie ustalono innych godzin wyznaczających pracę w niedzielę i święto). Może również dojść do sytuacji, w której pracownik rozpocznie pracę po godzinie 6.00 w poniedziałek, ale przed godziną rozpoczęcia pracy w tym dniu wynikającą z harmonogramu czasu pracy. Nie dojdzie wówczas do naruszenia ani doby pracowniczej, ani ustawowego zakazu pracy w niedzielę. Taką pracę należy wówczas uznać za wykonywaną w przestrzeniach międzydobowych i rozliczyć zgodnie ze stanowiskiem Ministerstwa Pracy, a w przypadku osób zatrudnionych w niepełnym wymiarze czasu pracy z uwzględnieniem umownych zapisów dotyczących limitu godzin ponadwymiarowych, za które przysługuje dodatek do wynagrodzenia jak za godziny nadliczbowe.
GIP wskazał, że dodatkowa praca niepełnoetatowca przypadająca w przestrzeniach międzydobowych musi być rozliczona w sposób standardowo przyjęty dla rozliczania czasu pracy takich pracowników. Kluczowe znaczenie ma więc sposób, w jaki w umowie o pracę został określony limit godzin ponadwymiarowych, wynikający z art. 151 par. 5 k.p. Podkreślono, że również przy rozliczaniu dodatkowej pracy przypadającej w przestrzeni międzydobowej należy zastosować te reguły. A zatem taka praca może być rozliczona jako godziny ponadwymiarowe, za które przysługuje jedynie normalne wynagrodzenie (bez dodatków 100 proc. lub 50 proc. wynagrodzenia) albo jako godziny ponadwymiarowe z dodatkiem jak za nadgodziny, w sytuacji gdy dojdzie do przekroczenia limitu umownego godzin ponadwymiarowych.
Przykład 2
Pracownik jest zatrudniony na 1/2 etatu, pracuje w systemie równoważnego czasu pracy i ma nierównomiernie planowany czas pracy. Pracownik ma w umowie o pracę przewidziany limit godzin ponadwymiarowych na poziomie 7 godzin na dobę, a niedziela u pracodawcy trwa klasycznie, czyli od godz. 6 w niedzielę do godz. 6 w poniedziałek.
W jednym tygodniu jego harmonogram czasu pracy był następujący:
Pracownik pracował w poniedziałek od 8 do 18, a w środę od 12 do 18.
Jego dodatkowa praca powinna zostać rozliczona w sposób następujący:
• poniedziałek - od 12 do 15 - godziny ponadwymiarowe płatne zwykłą stawką, od 15 do 16 przekroczono limit umowny, a więc kolejna godzina ponadwymiarowa jest płatna stawką i dodatkiem 50 proc., a po godz. 16 powstają nadgodziny dobowe, bo przekroczono ośmiogodzinną normę czasu pracy, a więc za nie przysługuje normalne wynagrodzenie i dodatek 50 proc. wynagrodzenia;
• środa - praca dodatkowa przypadła w przestrzeni międzydobowej, bo wtorkowa doba pracownicza kończy się o 8 w środę, a doba środowa rozpoczyna się w tym dniu dopiero od 14, a więc dodatkowa praca przypada w tym przedziale czasowym i jest w całości rozliczana jako godziny ponadwymiarowe zwykłą stawką wynagrodzenia bez żadnego dodatku.
Między niedzielą a poniedziałkiem
Analogiczna sytuacja występuje w poniedziałki, jeśli pracownik po wolnym od pracy weekendzie nie rozpoczyna pracy o takiej porze, gdy kończy się u pracodawcy niedziela. Również wtedy bowiem wystąpi kilka, a czasem nawet kilkanaście godzin przerwy między zakończeniem niedzieli a rozpoczęciem doby pracowniczej wyznaczającej poniedziałek.
Niedziela w polskim prawie pracy ma dwie definicje:
- dla pracowników placówek handlowych, w przypadku których trwa ona kalendarzowo, czyli od godz. 0 w sobotę do 24 w niedzielę (art. 3 pkt 7 ustawy z 10 stycznia 2018 r. o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni; tj. Dz.U. z 2021 r. poz. 936; ost.zm. Dz.U. z 2021 r. poz. 1891);
- dla wszystkich pozostałych pracowników, zgodnie z art. 1519 par. 2 k.p., w myśl którego za pracę w niedzielę uważa się pracę wykonywaną między godz. 6 w tym dniu a godz. 6 w następnym dniu, chyba że u danego pracodawcy została ustalona inna godzina.
W odniesieniu do obydwu przypadków wystąpią sytuacje, gdy od końca niedzieli do początku poniedziałkowej doby pracowniczej przypadnie dodatkowa praca.
Przykład 3
Przekroczenie limitu godzin
Pracodawca zdefiniował niedzielę w regulaminie pracy, przyjmując, że trwa ona od godz. 5 do 5, bo pierwsi pracownicy rozpoczynają pracę w poniedziałki między godz. 5 a 6 rano. Pracownik miał w danym tygodniu przez cały tydzień zaplanowaną pracę na trzeciej zmianie nocnej, a więc od godz. 21 do 5, co oznacza, że doba pracownicza poniedziałkowa trwała będzie od godz. 21 w poniedziałek do 21 we wtorek. Zatem w poniedziałek kalendarzowy między godz. 5 a 21 nie przypada żadna doba pracownicza, gdyż niedziela skończyła się o godz. 5, a doba poniedziałkowa zacznie się dopiero wieczorem od godz. 21. Praca przypadająca w tym okresie będzie dla zatrudnionych na cały etat stanowiła nadgodziny średniotygodniowe, a dla zatrudnionych w niepełnym wymiarze czasu pracy godziny ponadwymiarowe, z koniecznością wypłaty dodatku tylko z tytułu przekroczenia limitu godzin ponadwymiarowych, określo nego w umowie o pracę danego pracownika.
Przykład 4
Pracownik sieci handlowej zatrudniony na stanowisku sprzedawcy ma zaplanowaną w poniedziałek pracę od godz. 14 do 23. Niedziela w przypadku placówek handlowych ma sztywne ramy i zawsze kończy się o godz. 24, tak jak niedziela astronomiczna. Zatem w takim przypadku od godz. 0 do 14 w poniedziałek nie przypada żadna doba pracownicza i ewentualna dodatkowa praca, jaka przypadnie w tym okresie, będzie rozliczana dla zatrudnionych na cały etat jako nadgodziny średniotygodniowa, a dla zatrudnionych w niepełnym wymiarze czasu pracy jako godziny ponadwymiarowe, z uwzględnieniem skutków postanowień umowy o pracę w zakresie ustalonego limitu godzin ponadwymiarowych.
Taka dodatkowa praca pracownika zatrudnionego w niepełnym wymiarze czasu pracy jest zliczana razem z innymi godzinami ponadwymiarowymi i następnie rozliczana wynagrodzeniem, bo przepisy k.p. nie przewidują możliwości udzielenia czasu wolnego od pracy w zamian za godziny ponadwymiarowe. Na zasadach przyjętych w umowie należy więc ustalić, czy nie doszło do przekroczenia limitu godzin ponadwymiarowych, i tylko gdy zostałby on przekroczony, pracownik za pracę przypadającą w przestrzeni międzydobowej otrzyma dodatki w wysokości dodatków za godziny nadliczbowe.
Przykład 5
Sztywny limit godzin ponadwymiarowych
Pracownik zatrudniony na 3/4 etatu ma w umowie o pracę określony limit godzin ponadwymiarowych na poziomie 39 go- dzin w tygodniu, który jest sztywny, a nie przeciętny. W tygodniu miał zaplanowane 34 godziny w harmonogramie czasu pracy, a w przestrzeni międzydobowej przypadającej między niedzielą a rozpoczęciem poniedziałkowej doby pracowniczej pracował przez 6 godzin. Suma godzin pracy w tym tygodniu wyniosła więc 40, a zatem 5 godzin powinno zostać rozliczonych jako godziny ponadwymiarowe, czyli stawką wynagrodzenia, a 1 godzina powinna zostać wypłacona z dodatkiem 100 proc. z tytułu przekroczenia umownego limitu godzin ponadwymiarowych. ©℗