Otrzymaliśmy wniosek ze strony naszych niemieckich partnerów o zezwolenie niemieckiej spółce przemysłu obronnego Rheinmetall, producentowi czołgów Leopard 2, na odkupienie części Leopardów będących w posiadaniu szwajcarskiej armii - poinformowało w piątek ministerstwo obrony Szwajcarii.

W przekazanej przez Niemców prośbie poinformowano, że czołgi nie zostaną wysłane na Ukrainę, ale zostaną wykorzystane do wypełnienia luk w zasobach niemieckiej armii powstałych po przekazaniu Kijowowi Leopardów - powiedział agencji Reutera przedstawiciel szwajcarskiego ministerstwa.

Wedle doniesień szwajcarskiego dziennika "Blick" o planowanym wniosku została poinformowana 23 lutego szefowa szwajcarskiego resortu obrony Viola Amherd. Ministrowie obrony i gospodarki Niemiec poprosili Szwajcarów o zgodę na sprzedaż, zaznaczając, że czołgi nie zostaną wysłane walczącej z Rosją Ukrainie.

Na mocy swoich przepisów o neutralności Szwajcaria nie może wysyłać broni do kraju będącego w stanie wojny. Szwajcarskie ministerstwo obrony przekazało, że złożony przez Niemcy wniosek jest obecnie rozważany.

"Z punktu widzenia armii, biorąc pod uwagę potrzeby własne Szwajcarii, można w zasadzie obejść się bez (tej) niewielkiej liczby czołgów" - powiedział "Blickowi" rzecznik szwajcarskiego resortu obrony Lorenz Frischknecht.

W przeszłości Szwajcaria nie odpowiedziała pozytywnie na prośby wystosowane przez Niemcy, Hiszpanią i Danię o zezwolenie na wysłanie na Ukrainę amunicji szwajcarskiej produkcji, którą te trzy kraje wcześniej zakupiły. Kwestia pomocy Ukrainie staje się jednak powodem coraz większych podziałów społecznych w Szwajcarii, gdzie opinia publiczna przychyla się coraz bardziej ku stronie ukraińskiej. Wywiera to presję na władze, aby anulowały zakaz eksportu szwajcarskiej broni do stref objętych działaniami wojennymi - skomentował Reuters. (PAP)

kjm/ mms/