Do 2034 r. na terenie Estonii mają powstać schrony dla ludności mogące pomieścić ok. 730 tys. osób – podało w czwartek radio ERR.

Model budowy schronów ma być zaczerpnięty z Finlandii – powiedział szef MSW Lauri Laanemets. Plany resortu uwzględniają także przebudowę piwnic w istniejących budynkach, by mogły służyć jako schrony. MSW ma złożyć odpowiednią propozycję zmian w prawie w przyszłym tygodniu.

Według ministra Estonia potrzebuje ogólnokrajowego planowania i finansowania tego przedsięwzięcia przez co najmniej kolejnych dziesięć lat. Potrzebne są schrony chroniące ludność w razie ataku przed m.in. falą uderzeniową czy odłamkami. Powinny być tam – wylicza minister – generatory prądu, toalety, systemy wentylacji oraz dostęp do wody.

Obecnie w liczącej 1,3 mln mieszkańców Estonii jest niespełna sto schronów w miejscach publicznych z miejscem dla ok. 50 tys. osób. W samej stolicy Tallinie mieszka około pół miliona osób.

Z kolei w 5,5-milionowej Finlandii jest ok. 54 tys. różnego rodzaju schronów, mogących pomieścić ok. 4,4 miliona osób. Pierwsze z nich powstały w latach 30. XX w. Te budowane według współczesnych standardów, tj. m.in. z wentylacją czy ochroną przed gazami czy substancjami radioaktywnymi, zaczęły powstawać w latach 70.