Prezes Prawa i Sprawiedliwości wskazał na konieczność zmiany w Polsce konstytucji, na taką której - jak mówił - jednym palcem nie da się wywrócić. Podczas niedzielnego wystąpienia w Opolu Jarosław Kaczyński ponownie przestrzegał przed migracją, która - w jego ocenie - grozi „zagładą” naszej cywilizacji.
Kaczyński: Obecną konstytucję wywrócono „jednym palcem”
- Musimy stworzyć taką konstytucję, której się palcem jednym wywrócić nie da. A tą się udało wywrócić jednym małym palcem - powiedział podczas spotkania z mieszkańcami Opola Kaczyński. - Czy Tusk, proszę Państwa, dysponuje jakimś SA, tak jak Hitler? Bojówkami liczącymi setki tysięcy żołnierzy? (...) Nie, proszę państwa, nie dysponuje niczym takim. Czy dysponuje policją tak bardzo nazistowską, jak była policja Republiki Weimarskiej przy końcu jej istnienia? (...) Też nie, bo ci policjanci, których mamy dzisiaj w Polsce mają różne poglądy, a mimo wszystko udało się konstytucję bezczelnie podeptać i to w dalszym ciągu następuje - ocenił prezes PiS.
Nawiązując do niedawnej rekonstrukcji rządu, podczas której m.in. nowymi ministrami zostali Waldemar Żurek - sprawiedliwości i Marcin Kierwiński - spraw wewnętrznych, Kaczyński ocenił, że premier Donald Tusk przyjął „kurs na zaostrzenie”. - Na zaostrzenie walki, na zaostrzenie prześladowań. Oni sądzą, że nas przestraszą. Proszę Państwa, nie przestraszą nas. I można powiedzieć, że syzyfowe będą prace Żurka i Kierwińskiego - powiedział prezes PiS.
W swoim wystąpieniu podkreślił wagę zwycięstwa Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich. Jak mówił, „to zwycięstwo przerwało pewien proces, którego finałem miał być nowy traktat europejski, który praktycznie rzecz biorąc zabrałby nam już to wszystko, co nam jeszcze zostało z suwerenności, z niezależności”. - Polska niepodległa byłaby znów incydentem - powiedział Kaczyński. Przypomniał jednocześnie, że traktaty muszą być ratyfikowane przez wszystkie państwa Unii Europejskiej, a w Polsce umowy międzynarodowe tej rangi ratyfikuje prezydent. - Ja mogę Państwu powiedzieć na pewno, ten prezydent tego nie ratyfikuje - stwierdził Kaczyński.
Zapowiedź pochodu przeciw migracji i konferencji programowej
Podkreślił wagę prac nad programem PiS na przyszłość i powtórzył zapowiedź organizacji pod koniec października konferencji programowej oraz ponowił zapowiedź organizacji w Warszawie 11 listopada pochodu przeciwko migracji, która - w jego ocenie - grozi „zagładą”. - Koncepcja, żeby Europa, Stany Zjednoczone, przyjęły tych wszystkich z Trzeciego Świata, którzy by chcieli tu przyjechać, to jest, proszę Państwa, koncepcja, która doprowadzi do jednego: do zagłady tej cywilizacji, w której my żyjemy - powiedział Kaczyński.
- Nie możemy się na to zgodzić, dlatego że szaleńcy, wariaci, lewacy się tego od nas domagają. Oni tutaj mogą być tolerowani. Może nawet powinni być tolerowani, ale w żadnym wypadku nie mogą nam dyktować, jak ma wyglądać Polska, jak ma wyglądać Europa, jak ma wyglądać świat - zaznaczył prezes PiS. W ocenie Kaczyńskiego „mamy dzisiaj w Polsce władzę, która nie jest polska”. - To jest władza, która realizuje tutaj konsekwentnie, można powiedzieć, bezczelnie, zupełnie bezczelnie, bez żadnych oporów, opcję niemiecką, nie, więcej, agendę niemiecką - powiedział.
Podobny pogląd Kaczyński wyraził kilka godzin wcześniej, w Zabrzu na co odpowiedział mu w serwisie X szef MSZ Radosław Sikorski: „Boże, jakie to wredne i głupie. Oni naprawdę sobie wyobrażają, że niemiecki minister śmiałby dawać polskiemu politykowi takie polecenia?”. Minister spraw zagranicznych zarzucił też Kaczyńskiemu, że atakuje jego żonę amerykańską pisarkę i dziennikarkę Anne Applebaum. „Kiedyś za sposób sprawowania urzędu ministra obrony w swoim rządzie całował mnie po rękach a Anne Applebaum wychwalał za »Gułag« i nie tylko. A teraz ją atakuje puszczając oko do antysemitów. Nie pamiętam podobnych insynuacji wobec pani prezydentowej Agaty Kornhauser-Duda” - napisał Sikorski.
Wcześniej Kaczyński stwierdził, że świat i Polska idą dziś „na prawo”. - I wobec tego, oni być może też będą próbowali udawać, że idą na prawo. A to udawanie będzie się nazywało Radosław Sikorski.(...) Jego małżonka - wiecie kim jest - pisze książkę „Matka Polka” - powiedział Kaczyński.