Lider PiS podczas czwartkowej konferencji prasowej mobilizował przed II turą wyborów prezydenckich, które odbędą się w najbliższą niedzielę. Wskazywał, że perspektywą PiS Polska normalna, mogąca się rozwijać. Wskazywał na takie inwestycje jak CPK, atom, czy przedsięwzięcia portowe.

Zaznaczył, że PiS nie chce Zielonego Ładu czy paktu migracyjnego, a także sprzeciwia się wprowadzeniu euro w Polsce. "Chcemy, żeby Polska była krajem, który opiera się na swojej tradycji. Chcemy Polski, która ma swoje korzenie" - mówił szef PiS.

Obrona religii

Kaczyński podkreślił, że ugrupowanie domaga się obrony religii. "Żadnego +opiłowywania katolików+, żadnej walki z krzyżami tutaj nie chcemy. Uważamy, że to będzie coś, co będzie bardzo godziło w naszą tożsamość i w porządek aksjologiczny w Polsce" - oświadczył.

Dodał, że wybór kandydata KO Rafała Trzaskowskiego na prezydenta będzie domknięciem systemu. "Dlatego mocny apel do wszystkich Polaków, żeby się zmobilizowali i żeby poszli głosować na Karola Nawrockiego, bo niebezpieczeństwo jest ogromne" - powiedział. "Wszystko tylko nie Trzaskowski, a ponieważ jest druga runda, to wszystko oznacza po prostu Nawrockiego" - dodał.

Każdy głos się liczy

Kaczyński został też zapytany o poparcie jakiego w czwartek udzielił Nawrockiemu europoseł Grzegorz Braun, który startował w I turze wyborów. "Każdy głos się liczy; każdy głos mnie cieszy" - powiedział szef PiS. (PAP)