Serwis WP.pl podał, że Ciążyński, były już wiceminister sprawiedliwości, polityk Lewicy i były wiceprezydent Wrocławia częściowo sfinansował prywatne, rodzinne wakacje, korzystając z publicznych środków.

W rozmowie z dziennikarzami przekonywał, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem i nie ma sobie nic do zarzucenia. Mówił, że mógł korzystać ze służbowej skody superb na wakacjach w dowolny sposób. Ciążyński twierdził, że sam zapłacił za tankowanie samochodu i może przedstawić potwierdzenie z banku.

Dymisja wiceministra sprawiedliwości

Po ujawnieniu dowodów podczas konferencji przeprosił i przyznał się do wykorzystania w opisany sposób państwowych pieniędzy.

To błąd, za który muszę ponieść odpowiedzialność. Środki, które spożytkowałem tankując, zwróciłem. Z głębi serca, bardzo szczerze przepraszam za zaistniałą sytuację. Jest mi przykro, że tak się stało – powiedział dziennikarzom. Uzupełnił, że w związku z tą sytuacją rezygnuje z funkcji wiceministra sprawiedliwości.

Premier przekazał natomiast, że przyjął dymisję wiceministra.

Prokuratura wydała oświadczenie

1 Wydział Śledczy Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu poinformował, że prowadzi postępowanie sprawdzające dotyczące przekroczenia uprawnień, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, przez Bartłomieja C. – byłego Wiceministra Sprawiedliwości, czym działał na szkodę interesu publicznego, tj. o czyn z art. 231 § 2 k.k. i inne.

"W postępowaniu gromadzony jest materiał dowodowy zmierzający do wyjaśnienia okoliczności związanych z wykorzystaniem dla celów prywatnych służbowego samochodu i środków finansowych" – czytamy w komunikacie prokuratury.