Janeczek w rozmowie z WP przyznał, że podpisał dokument, ale zaznaczył, że nie miał szczegółowych informacji o incydencie. Potwierdził autentyczność dokumentu, jednocześnie podkreślając, że gdyby miał pełną wiedzę, "sprawa potoczyłaby się inaczej". W oświadczeniu dla mediów prokurator wyjaśnił, że dostępne mu informacje były ogólne i dotyczyły postępowania przeciwko dwóm żołnierzom podejrzanym o przekroczenie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków zgodnie z art. 231 kodeksu karnego.
W piśmie nadzorczym zaznaczono, że żołnierze użyli broni palnej w sposób alarmowy, niezgodny z przepisami. Janeczek wyjaśnił, że zgodził się na nadzór, aby upewnić się, że postępowanie będzie odpowiednio monitorowane. Prokurator przyznał, że z dokumentu "nic nie wynikało" w kontekście szczegółowych działań żołnierzy.
Janeczek objął śledztwo nadzorem, ale twierdzi, że nic nie wie
Janeczek w rozmowie z WP przyznał, że podpisał dokument, ale zaznaczył, że nie miał szczegółowych informacji o incydencie. Potwierdził autentyczność dokumentu, jednocześnie podkreślając, że gdyby miał pełną wiedzę, "sprawa potoczyłaby się inaczej". W oświadczeniu dla mediów prokurator wyjaśnił, że dostępne mu informacje były ogólne i dotyczyły postępowania przeciwko dwóm żołnierzom podejrzanym o przekroczenie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków zgodnie z art. 231 kodeksu karnego.
W piśmie nadzorczym zaznaczono, że żołnierze użyli broni palnej w sposób alarmowy, niezgodny z przepisami. Janeczek wyjaśnił, że zgodził się na nadzór, aby upewnić się, że postępowanie będzie odpowiednio monitorowane. Prokurator przyznał, że z dokumentu "nic nie wynikało" w kontekście szczegółowych działań żołnierzy.
Zatrzymanie żołnierzy
Trzech polskich żołnierzy zostało zatrzymanych przez Żandarmerię Wojskową. Dwóm z nich postawiono zarzuty dotyczące przekroczenia uprawnień i narażenia życia innych osób. Żołnierze oddali strzały alarmowe w kierunku migrantów, którzy według doniesień Onetu, byli uzbrojeni w narzędzia i napierali na granicę.
W piątek Prokurator Generalny Adam Bodnar zaprosił Janeczka na pilne spotkanie w celu omówienia okoliczności i działań prokuratury związanych z zarzutami dla żołnierzy. Bodnar oczekuje pełnych informacji na temat interwencji, która miała miejsce na granicy.