Komisja śledcza ds. wyborów korespondencyjnych - na wniosek prokurator Ewy Wrzosek - wyłączyła Michała Wójcika (PiS) ze środowego posiedzenia komisji. W akcie protestu przeciwko tej decyzji wraz z posłem Wójcikiem posiedzenie opuścili pozostali posłowie PiS zasiadający w komisji.

W środę komisja śledcza ds. wyborów korespondencyjnych rozpoczęła przesłuchanie prokurator Ewy Wrzosek, która wszczęła śledztwo w sprawie organizacji wyborów prezydenckich w okresie pandemii, w wyniku czego Prokurator Krajowy polecił wszcząć postępowanie dyscyplinarne wobec niej.

Na początku posiedzenia prokurator Wrzosek złożyła wniosek o wyłączenie członka komisji Michała Wójcika (PiS) "od wykonywania w dniu dzisiejszym czynności przesłuchania wobec wątpliwości co, do jego bezstronności".

Wrzosek, uzasadniając wniosek, podkreśliła, że Wójcik w styczniu 2021 roku wielokrotnie w swoich wypowiedziach publicznych i medialnych wypowiadał się aprobująco w kwestiach dotyczących karnych delegacji prokuratorów, o których decyzję podjął ówczesny Prokurator Krajowy Bogdan Święczkowski.

Prokurator dodała, że 25 lutego 2021 roku Wójcik otrzymał medal "zasłużonego dla Prokuratury Polskiej". "Medal ten wręczył mu prokurator Święczkowski za szczególnie zaangażowanie we współpracę z prokuraturą poprzez budowanie najwyższych standardów w zakresie ścigania przestępstw" - powiedziała Wrzosek.

Według Wójcika wniosek Wrzosek jest "bezprzedmiotowy". "Wiadomo, jaki jest zakres zadań tej komisji i to, o czym pani mówi, nie ma żadnego z tym związku" - ocenił polityk PiS.

Wniosek Wrzosek, mimo zastrzeżeń polityków PiS, został poddany pod głosowanie. 5 członków głosowało za, 3 było przeciw, a 1 osoba wstrzymała się od głosu. Tym samym komisja wyłączyła Wójcika ze środowego posiedzenia. Wraz z Wójcikiem w akcie protestu z posiedzenia wyszli pozostali członkowie komisji z PiS.