Po godzinie 13 w pobliżu ronda Dmowskiego zaczęli gromadzić się uczestnicy Marszu Niepodległości, który w sobotę przejdzie ulicami stolicy. Wielu z nich trzyma w rękach flagi narodowe. Na trasie przemarszu widać znaczne siły policji.

Uczestnicy manifestacji po godz. 13 zaczęli gromadzić się w pobliżu ronda Dmowskiego. Wielu uczestników ma biało-czerwone opaski na ramionach, inni poprzypinane do kurtek kotyliony. Niektórzy mają też wianki i czapki w kolorach narodowych.

Na trasie przemarszu rozstawione zostały metalowe barierki, widać znaczne siły policji, a także Straży Marszu Niepodległości. Barierkami wygrodzone zostały Aleje Jerozolimskie. W bocznych ulicach zaparkowanych jest dużo policyjnych samochodów.

W pobliżu ronda Dmowskiego słychać pojedyncze wystrzały petard.

Część ulic w najbliższej okolicy przemarszu jest zamknięta dla kierowców i pieszych; nieprzejezdne są także Al. Jerozolimskie, którymi uczestnicy przemaszerują do Mostu Poniatowskiego, a następnie przejdą Wałem Miedzeszyńskim i Wybrzeżem Szczecińskim do ul. Siwca. Marsz zakończy się na błoniach Stadionu Narodowego.

Oficjalnie Marsz Niepodległości rozpocznie się o godz. 14, a manifestacja z ronda Dmowskiego ma wyruszyć ok. pół godz. później. Tegoroczny przemarsz idzie pod hasłem "Jeszcze Polska nie zginęła".

Manifestację, która od lat przechodzi ulicami Warszawy w rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości, od 2011 roku organizuje stowarzyszenie Marsz Niepodległości.

Po godz. 12.30 odbyła się konferencja prasowa, na której szef straży Marszu Niepodległości przekazał, że straż zabezpiecza całą trasę przemarszu.

Od rana na miejscu jest kilkuset członków straży oraz kilkuset ratowników medycznych.(PAP)

Autorzy: Agnieszka Ziemska, Aleksandra Kuźniar, Marta Stańczyk, Marcin Chomiuk, Filip Ostrowski

agzi/ akuz/ mas/ mchom/ fos/