Na podstawie obowiązujących przepisów prawa, w przypadku zagrożenia, lekarz zawsze ma obowiązek ratowania życia i zdrowia kobiet w ciąży, jeżeli tego nie robi to łamie prawo. To w czasach PO-PSL najwięcej było zgonów okołoporodowych kobiet - podkreślił w środę rzecznik PiS Rafał Bochenek.

"Na podstawie obowiązujących przepisów prawa, w przypadku zagrożenia, lekarz zawsze ma OBOWIĄZEK ratowania życia i zdrowia kobiet w ciąży. Jeżeli tego nie robi, to łamie prawo! Od lat te przepisy są niezmienione. To w czasach PO-PSL najwięcej było zgonów okołoporodowych kobiet" - napisał Bochenek w środę na Twitterze.

Do wpisu rzecznik partii rządzącej załączył grafikę o zgonach związanych z ciążą, porodem i okresem połogu. Przedstawiono na niej lata od 2006 do 2021 z sumami zgonów przypadających w każdym roku. Z grafiki wynika, że najwięcej zgonów - 19 było w roku 2008 (rządziła wówczas koalicja PO-PSL). W kolejnych latach liczby te były mniejsze.

Pod koniec maja w szpitalu w Nowym Targu zmarła 33-letnia ciężarna kobieta, która trafiła tam w piątym miesiącu ciąży po odpłynięciu wód płodowych. Zmarła po trzech dniach z powodu wstrząsu septycznego.

Zgodnie z prawem dokonanie aborcji w Polsce jest możliwe, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety lub gdy ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego (gwałt, kazirodztwo).

Mówił o tym w poniedziałek, odnosząc się do przypadku w placówce w Nowym Targu, minister zdrowia Adam Niedzielski. Wskazywał, że każda kobieta w Polsce w przypadku zagrożenia zdrowia lub życia ma prawo do przerwania ciąży. Te dwa warunki – jak mówił – powinny być traktowane rozłącznie. Zdrowie jest szeroko definiowane. Chodzi zarówno o zdrowie fizyczne, jak i psychiczne.

Minister zdrowia powołał w poniedziałek zespół ds. opracowania wytycznych dla podmiotów leczniczych w zakresie procedur związanych z zakończeniem ciąży. W składzie znaleźli się eksperci m.in. ginekologii, położnictwa, neonatologii, perinatologii i psychiatrii.

Rzecznik praw pacjenta Bartłomiej Chmielowiec informował, że w sprawie śmierci pacjentki w Nowym Targu po sygnałach medialnych natychmiast podjęto wyjaśnienia z urzędu, korzystając m.in. z opinii konsultanta krajowego ds. położnictwa i ginekologii.

Śledztwo w sprawie 33-letniej kobiety z Bochni poprowadzi Prokuratura Regionalna w Katowicach. O przekazaniu śledztwa do Katowic zdecydowała Prokuratura Krajowa.

W związku ze śmiercią ciężarnej pacjentki w Podhalańskim Szpitalu Specjalistycznym w Nowym Targu, rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek wystąpił w środę do Ministerstwa Zdrowia, Rzecznika Praw Pacjenta i nowotarskiej Prokuratury Rejonowej.

Rzecznik Marcin Wiącek poprosił ministra Adama Niedzielskiego o wskazanie, czy - a jeśli tak - to jakie działania podjęło ministerstwo dla wyjaśnienia sytuacji, a także uniknięcia podobnych zdarzeń w przyszłości.

Rzecznika praw pacjenta Bartłomieja Chmielowca RPO zapytał, czy i jakie działania podjął w celu wyjaśnienia sytuacji w szpitalu.

Prokuratora Rejonowego biuro rzecznika poprosiło zaś o wskazanie, co jest przedmiotem postępowania i jakie ustalenia zostały już poczynione.(PAP)

autor: Edyta Roś

ero/ godl/