Należy podać w wątpliwość obowiązywanie immunitetu państwa w sprawie cywilnej odszkodowawczej stanowiącej przecież jedynie element szerszej odpowiedzialności za zbrodnie wojenne, ludobójstwa i zbrodnie przeciw ludzkości - głosi stanowisko Krajowej Rady Sądownictwa dla TK.

Stanowisko KRS zostało podjęte w związku z wyznaczoną na 10 maja br. rozprawą Trybunału Konstytucyjnego w sprawie przepisów Kodeksu postępowania cywilnego, z których wywodzi się zasadę immunitetu sądowego obcych państw w sprawach o odszkodowania z tytułu m.in. zbrodni wojennych.

Wniosek pod koniec 2020 r. złożyli posłowie PiS. "Powołując się na zwyczaj międzynarodowy dotyczący immunitetu sądowego państwa, sądy powszechne w Polsce odmawiają przyjęcia do rozpoznania spraw dotyczących dochodzenia od obcego państwa roszczeń z tytułu zbrodni wojennych, ludobójstwa i zbrodni przeciwko ludzkości, w szczególności dochodzenia odszkodowań w tym zakresie" - zaznaczono w uzasadnieniu wniosku.

W związku z tym posłowie zaskarżyli dwa przepisy z Kpc w zakresie, w jakim wyłączają zobowiązania o odszkodowanie należne od obcego państwa z tytułu zbrodni wojennych, ludobójstwa i zbrodni przeciwko ludzkości, ze względu na stwierdzenie przez sąd istnienia immunitetu państwa oraz dopuszczają "wywiedzenie immunitetu państwa dla ochrony obcych państw przed pozwaniem przed sąd polski" za czyny stanowiące takie zbrodnie.

"KRS wskazuje na doniosłość zagadnienia immunitetu sądowego państwa obcego w sprawach dotyczących zobowiązań deliktowych z tytułu zbrodni międzynarodowych, chroniącego przed pozwaniem przed sąd polski" - zaznaczono natomiast w stanowisku Rady przekazanym w poniedziałek mediom. Wskazano w nim, że normy zwyczaju międzynarodowego są ukierunkowane na zagwarantowanie suwerenności państw i dążenie do utrzymania przyjaznych stosunków między nimi.

Jednocześnie jednak w stanowisku dodano, że określone w konstytucji prawo do sądu jest "jedną z najważniejszych gwarancji zasady poszanowania godności człowieka". "W RP istnieje szereg grup społecznych pozbawionych możliwości dochodzenia przed polskimi sądami odszkodowania należnego od obcego państwa z tytułu zbrodni wojennych, ludobójstwa i zbrodni przeciwko ludzkości na skutek uznawania istnienia immunitetu jurysdykcyjnego obcego państwa, co (...) przesądza o wadze i doniosłości społecznych skutków oceny zgodności z konstytucją wymienionych przepisów" - wskazała KRS.

Rada zaznaczyła, że co do zasady o roszczeniach majątkowych wynikłych ze zdarzeń wojennych rozstrzyga się w traktatach pokojowych. "W sytuacji braku regulacji odpowiedzialności odszkodowawczej państwa agresora i niechęci do zawarcia traktatu normującego sposób wypłaty odszkodowań w sprawach indywidualnych, brak jest podstaw do przyjęcia nakazu respektowania immunitetu pozwanego państwa na podstawie norm zwyczajowych prawa międzynarodowego" - podkreśliła.

KRS przypomniała, że zasady powszechnej represji za zbrodnie międzynarodowe zapoczątkowane zostały pracami polskiego prawnika Rafała Lemkina jeszcze podczas II wojny światowej i stanowiły "wyłom w zasadzie immunitetu państwa i przedstawicieli jego władz". "Należy zatem podać w wątpliwość obowiązywanie immunitetu państwa w sprawie cywilnej odszkodowawczej stanowiącej przecież jedynie element szerszej odpowiedzialności za zbrodnie wojenne, ludobójstwa i zbrodnie przeciwko ludzkości" - oceniła Rada.

Jednocześnie KRS zaznaczyła, że liczy na to, iż "rozstrzygnięcie TK - z poszanowaniem zasady godności ludzkiej - pozwoli na zapewnienie realnej ochrony praw ofiar zbrodni międzynarodowych w polskim systemie prawa".

Według informacji na stronie TK rozprawę w sprawie wniosku posłów PiS wyznaczono na 10 maja o godz. 11. Sprawę ma rozpoznać skład pięciorga sędziów TK, a rozprawie ma przewodniczyć prezes TK Julia Przyłębska. Sprawozdawcą sprawy będzie sędzia Krystyna Pawłowicz, zaś w składzie znaleźli się jeszcze sędziowie: Wojciech Sych, Michał Warciński i Rafał Wojciechowski.

Sprawa ma swoją historię przed TK sięgającą jeszcze 2017 r. Pięć i pół roku temu - w poprzedniej kadencji - grupa posłów PiS po raz pierwszy złożyła bowiem taki wniosek. Przedstawiciel tego ugrupowania, a obecnie także wiceszef MSZ, Arkadiusz Mularczyk mówił wtedy, że głównym celem wniosku jest "otwarcie drogi sądowej przed polskimi sądami dla polskich obywateli będących ofiarami zbrodni wojennych, zbrodni ludobójstwa i zbrodni przeciwko ludzkości", co umożliwiłoby im dochodzenie indywidualnych roszczeń odszkodowawczych m.in. od Niemiec za II wojnę światową. Z uwagi jednak na zasadę dyskontynuacji prac nad wnioskami złożonymi przez grupę posłów lub senatorów, tamto postępowanie zostało umorzone. (PAP)

autor: Marcin Jabłoński

mja/ mrr/