Ustawa o SN ma być rozpatrywana przez Sejm 11-13 stycznia - poinformowali Włodzimierz Czarzasty i Krzysztof Gawkowski. Okazuje się, że prezydent nie miał pojęcia o tej ustawie, może jutro okaże się, że pojęcia nie miała też KE - dodała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
Wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty (Lewica) oraz szef klubu Lewicy spotkali się z dziennikarzami po czwartkowym posiedzeniu Konwentu Seniorów.
"Temat związany z ustawą o Sądzie Najwyższym, która wzbudza tyle emocji, został przesunięty na styczeń. Mamy z panem Krzysztofem Gawkowskim szefem klubu Lewicy taką refleksję na gorąco - to jest przykład na to, że jak opozycja jest w stanie się dogadać, mówić jednym głosem, żeby poprawiać złe projekty ustaw, to jest tego efekt" - mówił Czarzasty, dodając, że w sprawie tej ustawy "opozycja ustalała każdy krok", przygotowała też wspólnie poprawki.
"A w związku z siłą opozycji prezydent również poczuł, że ma siłę" - podkreślił.
Gawkowski dodał, że projektowana ustawa o SN będzie omawiana w Sejmie 11-13 stycznia. "Pani marszałek poinformowała, że jest gotowa na rozmowy z klubami opozycyjnymi, a PiS będzie prowadziło negocjacje z prezydentem" - mówił.
"Coś nowego w środę, coś nowego w czwartek, zobaczymy co przyniesie piątek. Jeszcze wczoraj ministrowie PiS mówili: mamy znakomitą ustawę, uzgodnioną z Komisją Europejską, uzgodnioną z prezydentem, minister vel Sęk zaklinał się, że wszystko jest dopięte i nie wolno tylko tego popsuć żadną poprawką. Dziś okazuje się, że prezydent Andrzej Duda nie miał zielonego pojęcia o tej ustawie, nikt z nim jej nie konsultował. Być może jutro dowiemy się, że zielonego pojęcia o tej ustawie nie ma też Komisja Europejska" - komentowała posłanka Agnieszka Dziemianowicz-Bąk (Lewica).
"To totalna kompromitacja rządu Zjednoczonej Prawicy, a raczej podzielonej prawicy, bo koalicjant PiS także macha szabelką. Chaos, chaos i jeszcze raz chaos, a Polki i Polacy od 21 miesięcy czekają na pieniądze z KPO, które im się po prostu należą. Tych pieniędzy jak nie było, tak nie ma i jest to wyłączna wina Mateusza Morawieckiego, Zbigniewa Ziobry i Jarosława Kaczyńskiego" - dodała.
Na wniosek szefa klubu PiS Ryszarda Terleckiego marszałek Sejmu Elżbieta Witek zdjęła z porządku obrad projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym - poinformował w czwartek rzecznik PiS Rafał Bochenek. Zapowiedział konsultacje w sprawie projektu.
Kilkunastostronicowy projekt noweli ustawy o SN został wniesiony do Sejmu przez posłów PiS w nocy z wtorku na środę. Według autorów, proponowane przepisy mają wypełnić kluczowy kamień milowy wskazany przez Komisję Europejską ws. KPO.
Prezydent Andrzej Duda w czwartek oświadczył, że nie współuczestniczył w przygotowaniu projektu noweli ustawy o SN, ani nie konsultowano go z nim. Zaapelował o spokojne i konstruktywne prace parlamentarne nad projektem. Zaznaczył jednocześnie, że nie zgodzi się na rozwiązania godzące w system konstytucyjny. (PAP)
autor: Piotr Śmiłowicz
pś/ godl/