Możemy dyskutować, teoretycznie zakres prac komisji weryfikacyjnej ds. polityki energetycznej mógłby nawet objąć lata rządów premiera Leszka Millera - powiedział w piątek rzecznik rządu Piotr Müller pytany o opinię ws. propozycji PSL, by zaproponowana przez posłów PiS komisja objęła lata 2005-2022.

W czwartek posłowie PiS Kazimierz Smoliński i Marek Suski poinformowali o złożeniu w Sejmie projektu ustawy o państwowej komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022. Tego samego dnia szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział w rozmowie z PAP, że jego formacja będzie wnioskować o to, by rozszerzyć zakres działania komisji weryfikacyjnej w sprawie zbadania rosyjskich wpływów na bezpieczeństwo Polski tak, by komisja ta obejmowała lata 2005-2022.

O tę propozycję ludowców pytany był w piątek w Polsat News rzecznik rządu. "Jest cały nasz rząd od 2015 roku objęty tą komisją, rządy Platformy i PSL. Oczywiście moglibyśmy się nawet cofnąć do czasu Leszka Millera pewnie, możemy o tym dyskutować" - powiedział Piotr Müller. Były szef SLD Leszek Miller kierował rządem w latach 2001–2004.

Müller dopytywany, czy będzie poparcie dla propozycji PSL, czy nie, odparł: "Nie ma takiej decyzji, w związku z tym nie odpowiem panu, bo nikt decyzji żadnej jeszcze w tym wypadku nie podjął". "Ale - jak mówię - moglibyśmy teoretycznie cofnąć to do Leszka Millera, który odmówił budowy gazociągu Baltic Pipe. To bez wątpienia bardzo negatywna zła decyzja, która została cofnięta po dobrej decyzji rządu Jerzego Buzka".

W poniedziałek premier Mateusz Morawiecki i prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedzieli przedstawienie projektu ustawy i powołanie komisji weryfikacyjnej w sprawie zbadania rosyjskich wpływów na bezpieczeństwo Polski w latach 2007-2022. W czwartek posłowie PiS Kazimierz Smoliński i Marek Suski poinformowali o złożeniu projektu w Sejmie.

W poniedziałek PiS poinformowało, że Państwowa Komisja ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022 ma się składać z 9 członków powoływanych i odwoływanych przez Sejm, a na jej czele ma stanąć przewodniczący wybierany spośród członków komisji.

Komisja ma analizować m.in. czynności urzędowe, tworzenie, powielanie, udostępnianie informacji osobom trzecim; wpływanie na treść decyzji administracyjnych; wydawanie szkodliwych decyzji; składanie oświadczeń woli w imieniu organu władzy publicznej lub spółki; zawieranie umów czy dysponowanie środkami publicznymi lub spółki.

Decyzje, które ma móc podjąć komisja to m.in.: uchylenie decyzji administracyjnej wydanej w wyniku wpływów rosyjskich, wydanie zakazu pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi do 10 lat oraz cofnięcie i zakaz poświadczania bezpieczeństwa na 10 lat.(PAP)

Autorka: Sylwia Dąbkowska-Pożyczka

sdd/ godl/