Apelujemy do prezydenta Andrzeja Dudy, żeby zorganizował spotkanie z nauczycielami, związkami nauczycielskimi, rodzicami, uczniami i środowiskami oświatowymi ws. nowelizacji Prawa oświatowego - zaapelowała w poniedziałek Lewica wraz ze Związkiem Nauczycielstwa Polskiego.

W poniedziałek o godz. 16 prezydent Andrzej Duda spotka się z ministrem edukacji i nauki Przemysławem Czarnkiem. Tematem spotkania będzie uchwalona przez Sejm 13 stycznia nowelizacja Prawa oświatowego.

Podczas wspólnej konferencji przed Pałacem Prezydenckim przedstawiciele Lewicy i Związku Nauczycielstwa Polskiego mówili, że konieczne są rozmowy ws. zmian legislacyjnych. "Apelujemy do prezydenta Andrzeja Dudy o to, żeby zorganizował spotkanie z nauczycielami, związkami nauczycielskimi, rodzicami, uczniami i szeroko rozumianymi środowiskami oświatowymi tak, żeby - decydując się, co dalej zrobić z tą ustawą - był dobrze poinformowany" - mówiła posłanka Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. "Jest rolą głowy państwa wsłuchiwać się w głos obywateli i obywatelek" - podkreślała.

"Nauczyciele, rodzice, sami uczniowie zasługują na to, żeby być wysłuchanymi przez prezydenta Andrzeja Dudę, przez tę osobę, tego polityka, głowę państwa, która ostatecznie decyduje o tym, czy ustawę zawetować, czy nie" - mówiła Dziemianowicz-Bąk.

Posłanka podkreśliła, odwołując się do spotkania posłanek Koalicji Obywatelskiej z pierwszą damą Agatą Kornhauser-Dudą w tej sprawie, że małżonka prezydenta może się wstawić ws. Prawa oświatowego, ale decydujący głos ma prezydent. "I to z nim, z prezydentem Andrzejem Dudą, powinni móc się spotkać nauczyciele, rodzice, uczniowie, samorządowcy, a także przedstawiciele i przedstawicielki opozycji" - dodała.

"Trzeba ratować polską szkołę przed zamordyzmem i zakusami Przemysława Czarnka. Prezydent Andrzej Duda ma w rękach ten ratunek" - mówiła Dziemianowicz-Bąk.

Prezes ZNP Sławomir Broniarz przypomniał, że za prezydentury Lecha Kaczyńskiego odbywały się spotkania ze stroną społeczną ws. edukacji, a podczas obecnej prezydentury do takiego spotkania nie doszło, co Broniarz ocenił jako "lekceważenie głosu opinii publicznej, lekceważenie głosu środowiska nauczycielskiego, ale także rodziców, organizacji pozarządowych".

"Apelujemy do pana prezydenta o to, żeby zechciał znaleźć czas na spotkanie z przedstawicielami strony społecznej, z przedstawicielami Związku Nauczycielstwa Polskiego, innych związków zawodowych działających w oświacie, ale także z organizacjami rodzicielskimi, bo dopiero wówczas pozna tę drugą stronę i inne barwy ustawy lex Czarnek, ustawy lex Wójcik i zagrożeń, które z tych projektów wynikają" - mówił Broniarz.

Wiceprzewodnicząca Nowej Lewicy Paulina Piechna-Więckiewicz podkreślała, że szkoła powinna być miejscem autonomicznym, drugim domem i tego powinno dotyczyć spotkanie prezydenta z przedstawicielami strony społecznej.

Według nowelizacji dyrektor szkoły lub placówki będzie miał obowiązek – nie później niż na dwa miesiące przed rozpoczęciem zajęć prowadzonych przez stowarzyszenia lub organizacje – uzyskać szczegółową informację o planie działania na terenie szkoły, konspekt zajęć i materiały wykorzystywane na oferowanych zajęciach, a także uzyskać pozytywną opinię kuratora oświaty dla działań tej organizacji w szkole lub w placówce.

Kurator będzie miał 30 dni na wydanie opinii. Udział ucznia w zajęciach prowadzonych przez stowarzyszenia lub organizacje będzie wymagał pisemnej zgody rodziców niepełnoletniego, a także pełnoletniego ucznia. Z procedury tej wyłączono organizacje harcerskie.

W noweli zapisano też, że jeśli dyrektor szkoły lub placówki oświatowej nie zrealizuje zaleceń wydanych przez kuratora oświaty, będzie on mógł wezwać go do wyjaśnienia, dlaczego tego nie zrobił. Jeśli dyrektor nadal nie będzie realizował zaleceń, kurator może wystąpić do organu prowadzącego szkołę lub placówkę z wnioskiem o odwołanie dyrektora w czasie roku szkolnego, bez wypowiedzenia.

Organ prowadzący będzie miał 14 dni na odwołanie dyrektora, jeżeli tego nie zrobi, to powierzenie stanowiska dyrektora wygaśnie 14 dni po otrzymaniu wniosku. W nowelizacji nie przewidziano drogi odwołania się.

Według szefa MEiN nowelizacja "daje transparentność w kwestii tego, co prezentować będą organizacje pozarządowe w szkołach". Według opozycji nowe przepisy spowodują "koniec autonomii szkół i wprowadzą ręczne sterowanie".(PAP)

autor: Grzegorz Bruszewski

gb/ ann/