Prezydent Andrzej Duda chce powołać Adama Glapińskiego na drugą kadencję w fotelu prezesa Narodowego Banku Polskiego (NBP), ustalili dziennikarze RMF FM. Obecna 6-letnia kadencja szefa banku centralnego wygasa latem przyszłego roku.

"Adam Glapiński wciąż ma bardzo wysokie notowania u Jarosława Kaczyńskiego. Lider Prawa i Sprawiedliwości uważa obecnego szefa Narodowego Banku Polskiego za najwybitniejszego polskiego ekonomistę. A do tego sprawdzonego politycznego druha. To przesłania m.in. nawet najwyższą od 20 lat inflację w Polsce i - jak ocenia większość ekonomistów - spóźnioną reakcję NBP. Pojawiają się jednak głosy, że Adama Glapińskiego powinien zastąpić ktoś młodszy np. Mateusz Morawiecki, którego nazwisko często pojawia się w kręgach związanych z Jackiem Sasinem. W tym kontekście wymienia się też prezesa Giełdy Papierów Wartościowych Marka Dietla" - czytamy na stronie RMF24.pl.

Prezes NBP jest powoływany przez Sejm na wniosek prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej na 6-letnią kadencję. Jest odpowiedzialny za organizację i funkcjonowanie Narodowego Banku Polskiego. Ta sama osoba nie może być prezesem NBP dłużej niż dwie kadencje.

Adam Glapiński został powołany przez Sejm RP na prezesa NBP 10 czerwca 2016 r. Urząd objął 21 czerwca 2016 r. po zaprzysiężeniu przez Sejm RP.