W sprawie smoleńskiej mamy do czynienia z niebywale skomplikowanym i trudnym śledztwem. Choćby z uwagi na działania Rosji, która utrudnia nam na różne sposoby prowadzenie tego śledztwa, dotarcie do dowodów - powiedział minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

Szef resortu sprawiedliwości w piątek został zapytany na antenie Polsat News m.in. o postępy w śledztwie smoleńskim w związku ze zbliżającą się rocznicą katastrofy lotniczej w Smoleńsku. "Wszyscy wiemy, że mamy do czynienia z niebywale skomplikowanym i trudnym śledztwem. Choćby z uwagi na działania Rosji, która utrudnia nam na różne sposoby prowadzenie tego śledztwa, dotarcie do dowodów" - powiedział minister Ziobro.

"Począwszy od wraku, który jest dalej poza zasięgiem polskich śledczych, jak i też innych elementów choćby zarzutów karnych i wniosków o zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie dyspozytorów lotu, które wydała polska prokuratura pod moim kierownictwem" - tłumaczył szef resortu sprawiedliwości.

Wskazał, że w sprawie zostali powołani biegli z "instytutów światowej sławy w Europie i Stanach Zjednoczonych". "I one przynoszą nam kolejne informacje" - podkreślił.

"Mamy kolejne informacje, które ujawniły media ostatnio o stwierdzeniu w próbkach pewnych materiałów, które mają charakter materiałów wybuchowych jeśli chodzi o znalezienie w miejscu zdarzenia" - dodał.