W najbliższych czterech tygodniach do Polski dotrze 7 mln dawek szczepionki - zapowiedział w środę w Pyrzowicach premier Mateusz Morawiecki. Kolejne rygory zostaną wprowadzone tydzień przed i tydzień po świętach wielkanocnych, żeby zdusić trzecią falę pandemii - podał.

Morawiecki na konferencji prasowej podczas wizyty w szpitalu tymczasowym w Pyrzowicach (Śląskie) ocenił, że zamieszanie z szczepionką AstraZeneca było niepotrzebne, ale wypowiedziała się już na ten temat Europejska Agencja Leków i, tak jak sądziliśmy, oceniła ją jako szczepionkę bezpieczną.

"Dzisiaj już widzimy coraz więcej zapisów na tę szczepionkę. To dobrze, bo dzisiaj musimy wykorzystać wszystkie zasoby, które mamy" - podkreślił.

"W najbliższych czterech tygodniach do Polski dotrze 7 mln dawek" - zapowiedział premier.

"To dobra wiadomość, ponieważ nie trzeba już teraz żadnej specjalnej wiedzy, żeby patrzeć na to, co dzieje się w grupach zaszczepionych" - ocenił.

"Grupa medyczna - tutaj mamy zdecydowany, ale to bardzo zdecydowany spadek jakichkolwiek zakażeń i bardzo ciężkich lub ciężkich przypadków. To jest najlepsze świadectwo, że szczepionka działa" - dodał.

Zaznaczył jednak, że musimy zdusić trzecią falę pandemii.

"Dlatego będziemy w najbliższym czasie wdrażać kolejne obostrzenia, kolejne rygory, które będą obowiązywały przez dwa tygodnie - tydzień przed świętami i tydzień po świętach" - powiedział.

Premier ma nadzieję, że doprowadzi to nie tylko do zmniejszenia liczby hospitalizacji, ale do zduszenia trzeciej fali pandemii, "na które na szczęście mamy już skuteczne remedium, skuteczną odpowiedź, jaką jest szczepionka".